Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Facebookowa awantura władz Gdyni i Gdańska o GOM. Paweł Adamowicz kontra Michał Guć

anie
Paweł Adamowicz (z lewej) i Michał Guć
Paweł Adamowicz (z lewej) i Michał Guć Tomasz Bołt
Spór o Gdański Obszar Metropolitalny przeniósł się do Facebooka. Władze Gdyni i Gdańska przerzucają się argumentami o to, czyja koncepcja jest najlepsza.

A zaczęło się... od artykułu w "Dzienniku Bałtyckim". Michał Guć, wiceprezydent Gdyni, wrzucił na swojego walla na Facebooku link do artykułu naszego dziennikarza o GOM.

Guć dorzucił do tego opinię "Właśnie wyczytałem, że władze stowarzyszenia GOM ogłosiły jak to szykują projekty i dzielą (między sobą) pieniądze na Metropolię. To bardzo ciekawe, jak to zrobią skoro duża część członków tej organizacji nie należy do Metropolii i nie będzie mogła z tych pieniędzy skorzystać. Szkoda, że przed ogłoszeniem tego sukcesu, władze GOM nie zapoznały się z dokumentami dotyczącymi przyszłego okresu programowania".

"Sam widzisz, kto robi pod górkę"

Wkrótce pod postem pojawiło się wiele komentarzy, m.in. o tym, że trzeba jak najszybciej zarejestrować NORDĘ, czyli Metropolitalne Forum, do którego należy m.in. Gdynia. Michał Guć tłumaczył, że pieniądze są rozdzielane gminom, a nie "zapisanie się do stowarzyszenia które nazwie się metropolią".

Wiceprezydent dodał: "nie mam wątpliwości, ze się dogadamy. Przypomnę że obecnie realizujemy wspólnie z Gdańskiem i Sopotem kilka dużych projektów infrastrukturalnych. Jednak wypuszczanie przez kolegów z Gdańska takich sygnałów jak ten artykuł, sugerujących, że Gdynia dogadać się nie chce, na pewno nie poprawia klimatu i tę współpracę utrudnia. Sam więc widzisz kto robi 'pod górkę' tworzeniu metropolii".

Na zarzut odpowiedział prezydent Gdańska. Paweł Adamowicz wyliczał wspólne projekty, do których zapraszano Gdynię. Wspomniał także o tych, do których Gdynia nie przystąpiła. "Stowarzyszenia nie tworzą takiej iluzji. Co najwyżej takie wrażenie można odnieść po dosyć nierzetelnym i uproszczonym artykule. Temat jest dużo bardziej skomplikowany i szkoda ze pracujemy nad tym bez udziału Gdyni. O strategii dla metropolii zaczęliśmy rozmawiać nie dwa miesiące temu, tylko kilka lat temu. Od początku przeciwna jest jedynie Gdynia".

Problemem jest nazwa?

Do dyskusji włączyli się także inni. Janusz Gumowski stwierdził "Nazwał pan Obszar Metropolitalny Gdańskim,to tak jakby połączyć dwa kluby Arkę i Lechię i nazwać nowy twór Lechią.Podobała by się panu nazwa Gdyński Obszar Metropolitalny? (siedziba może być wtedy nawet w Gdańsku jak kiedyś była "Dziennika Bałtyckiego" w Gdyni)".

Radny z Gdańska, Szymon Moś odnosząc się do tej opinii stwierdził: "Kiedyś przeprowadziłem długą dyskusję o nazwie Metropolia Gdańska. I kiedy czytam tę dyskusję, czytam wypowiedzi pana Gucia, to mam takie wrażenie, że gdybyśmy się zgodzili na Metropolia Gdyńska to nawet i by się zgodził halę widowiskową rozebrać. Tu jest, jak 'na moje', pies pogrzebany".

Michał Guć odpowiedział mu "Panie Szymonie, to nasi sąsiedzi mają ogromne ciśnienie, by przeforsować nazwę 'gdańska'. Więc Pańska wypowiedź świetnie pasuje do kolegów z Gdańska. A ja bardzo bym nie chciał, żeby rozbierali Ergo Arenę".

Z kolei Jarosław Zawada zaproponował, by GOM przemianować na Trójmiejski Obszar Metropolitalny. "Może nikogo nie raziłaby w oczy."

Całą dyskusję można śledzić na profilu Michała Gucia.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki