18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Platforma Oburzonych do Parlamentu Europejskiego? Ruch Kukiza może liczyć na poparcie

Szymon Zięba
Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Przemek Świderski
Platforma Oburzonych wkroczy na europejskie salony? Według sondaży, gdyby dziś odbyły się wybory do Parlamentu Europejskiego, utworzony w gdańskiej stoczni front muzyka Pawła Kukiza i przewodniczącego Solidarności Piotra Dudy mógłby liczyć nawet na 8 proc. głosów poparcia.

Z takim wynikiem oburzeni, których połączyły - jak sami podkreślają - "zmielone przez rząd" inicjatywy społeczne, wyprzedziliby startującą do Europarlamentu koalicję PSL i PJN i deptaliby po piętach Europie Plus, powołanej przez Janusza Palikota, Marka Siwca i Aleksandra Kwaśniewskiego. Liderzy Platformy Oburzonych zapowiadają jednak, że nie mają zamiaru brać udziału w żadnych wyborach, nie stworzą również partii politycznej.

- Od początku, kiedy w ruchu pojawiał się ktoś, kto sugerował jakieś struktury czy wręcz stworzenie partii, która miałaby objąć władzę, był od razu proszony o wycofanie się. Partyjna działalność na jakimkolwiek szczeblu jest kategorycznie wykluczona - podkreśla Paweł Kukiz, muzyk, prawicowy publicysta i inicjator ruchu społecznego Zmieleni.pl, którzy stanowią trzon Platformy Oburzonych. - Osiem procent poparcia dla Platformy Oburzonych to więcej niż PJN i PSL razem wzięte, a które osiągnęliśmy mimo braku jakichkolwiek dotacji partyjnych. To świadczy o tym, że coraz bardziej rośnie grupa świadoma wad tego systemu ustrojowego, w jakim żyjemy - dodaje.

Sondażowego sukcesu oburzonych nie komentuje Piotr Duda. Przewodniczący "S" na wiecach podkreślał jednak, że odcinają się oni od jakiejkolwiek formy polityki.

- Jest rzeczą niemożliwą, aby z tych ugrupowań, które się zebrały w sali BHP w gdańskiej stoczni, powstało jakiekolwiek ciało polityczne. Spotkały się tam organizacje, które poza jednym, wspólnym celem - walką o referendum powszechne - mają całkowicie sprzeczne poglądy na zdecydowaną większość tematów - podsumowuje z kolei Krzysztof Dośla, lider Solidarności na Pomorzu.

Platforma Oburzonych buduje partyjne struktury

W politycznych kuluarach coraz głośniej mówi się jednak o tym, że Platforma Oburzonych szykuje się do budowy partyjnych struktur. Uwagę na to zwracają także politolodzy.

- Jeśli się zmieni system polityczny, jeżeli wtedy ja będę niewiele młodszy od pana Kutza i uznam, że więcej mogę zrobić, działając publicznie, niż na scenie, to - być może za 15-20 lat - taka rzecz jest do przemyślenia - ucina spekulacje Kukiz i deklaruje: - Udział w jakichkolwiek wyborach, czy do parlamentu polskiego, czy europejskiego, to opcja od początku wykluczona. Platforma Oburzonych to przede wszystkim ruch obywatelski. Mogę przysiąc, że nie mam zamiaru zakładać żadnych struktur ani żadnych partii. Jeżeli ktoś wpadnie na taki pomysł, zlikwiduję stronę Zmielonych.

Tymczasem efekty sondażu przeprowadzonego przez Homo Homini dla tygodnika "Uważam Rze" nie dziwią polityków. - Sama nazwa "oburzonych" jest już przyciągająca. W naszym państwie mamy sporo ludzi, którzy są oburzeni na różne sprawy - jedni na sprawowanie polityki przez partie, inni na sytuację gospodarczą, więc wcale mnie nie dziwi ten wynik, przynajmniej pierwszy - komentuje Krzysztof Trawicki, lider PSL na Pomorzu.

Według tego sondażu, ludowcy, w koalicji z PJN, mogą liczyć na 7 proc. głosów poparcia w wyborach do Europarlamentu. - Wszystkie nowe ruchy, które powstawały, na początku miały niezłe wyniki, później to już różnie z nimi bywało - prognozuje Trawicki.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki