Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przyleciałam pomóc drużynie Lotosu

Redakcja
Tamika Catchings i prezes gdyńskiego klubu Mieczysław Krawczyk
Tamika Catchings i prezes gdyńskiego klubu Mieczysław Krawczyk Tomasz Bołt
Z Tamiką Catchings, nową koszykarką Lotosu PKO BP Gdynia, rozmawia Paweł Stankiewicz

Jakie są Pani pierwsze wrażenia po przylocie do Polski?

Na pewno jest zimno. Przede wszystkim cieszę się, że wreszcie się tutaj znalazłam. Miałam grać w Gdyni już rok temu, ale wówczas na przeszkodzie stanęła kontuzja. Teraz ze zdrowiem jest wszystko w porządku. Bardzo się cieszę, że choć z rocznym opóźnieniem, to jednak trafiłam do Gdyni i jestem tutaj z wami.

Zna Pani zawodniczki gdyńskiego klubu albo wie coś Pani o Lotosie i polskiej koszykówce?

Z WNBA znam bardzo dobrze Alanę Beard. Zachęcała mnie do gry w Lotosie i nawet nagrała mi na płytę dwa mecze zespołu. Byłam też w kontakcie telefonicznym z trenerem Jackiem Winnickim, więc wszystkie informacje na temat sposobu gry Lotosu i sytuacji drużyny miałam na bieżąco.

Trafiła Pani akurat na otwarcie nowej hali, w której dzisiaj odbędzie się pierwszy trening.

To bardzo miłe.

Z kim przyleciała Pani do Polski?

Z moją najlepszą przyjaciółką i kuzynem.

Kiedy zagra Pani pierwszy mecz w barwach Lotosu?

W sobotę? Szczerze mówiąc nie wiem. Proszę mi to wybaczyć. Jestem bardzo zmęczona podróżą, ale jak wypocznę, to na pewno zorientuję się w terminarzu.

Do Gdyni została Pani sprowadzona jako gwiazda tego zespołu. Kibice na pewno będą przyglądać się z uwagą Pani grze w drużynie wicemistrzyń Polski.

Sądzę, że Lotos to już teraz jest dobra drużyna. Bardzo dobrą robotę zrobiła tutaj Alana Beard i pozostałe zawodniczki. Ja z pewnością będę starała się grać jak najlepiej i chcę pomóc tej drużynie w kolejnych sukcesach.
Od zakończenia sezonu do Pani przyjazdu do Gdyni minęło trochę czasu. Trenowała Pani?

Głównie leżałam na plaży (śmiech). Żartuję oczywiście. Trenowałam na siłowni i byłam w kontakcie z trenerem Winnickim, który wiedział, co robię. W kosza grałam ze znajomymi na podwórku i z mężczyznami.

Jak przy Pani problemach zdrowotnych (Catchings ma utratę słuchu w prawie 90 procentach i nie używa aparatu słuchowego) odnosi się sukcesy w tak trudnej grze jak koszykówka?

To bardzo proste. Koszykówka to gra sygnałów. Ja te sygnały dobrze odbieram i radzę sobie na boisku bez problemów.

Mistrzyni olimpijska i świata

Tamika Catchings urodziła się 21 lipca 1979 roku w Stratford, w stanie New Jersey. Mierzy 188 cm wzrostu i gra na pozycji skrzydłowej. W ciągu 7 sezonów w najlepszej lidze świata, czyli WNBA rozegrała 212 meczów (203 w pierwszej piątce), w których zdobyła 3535 punktów (16,7 pkt na mecz), zebrała z tablic 1647 piłek (7,8 zbiórek na mecz) i zaliczyła 790 asyst (3,7 asysty na mecz).

W zakończonym już sezonie zagrała w 25 meczach i miała średnie 13,3 pkt, 6,3 zbiórki, 3,3 asysty. Jest dwukrotną mistrzynią olimpijską (2004, 2008), złotą (2002) mistrzostw świata z reprezentacją USA.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki