Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W 2014 roku nie będzie komunii. Jak zareaguje gospodarka?

Łukasz Boyke
W 2014 roku dzieci nie przystąpią do Pierwszej Komunii Świętej.
W 2014 roku dzieci nie przystąpią do Pierwszej Komunii Świętej. Tomasz Hołod
2014 będzie rokiem, w którym dzieci nie przystąpią do Pierwszej Komunii świętej. Takie jest oficjalne stanowisko Episkopatu Polski. Wywołało ono niemałe zamieszanie wœród rodziców, których pociechy miały w przyszłym roku przyjąć sakrament.

Decyzja Kościoła to skutek reformy powiatowej, zakładającej obniżenie wieku szkolnego do sześciu lat, i zamieszania, które jej towarzyszy. Chaos wokół tej sprawy był tak duży, że hierarchowie zdecydowali o rocznej przerwie w udzielaniu sakramentu.

Wiadomo już oficjalnie, że właśnie tak będzie również na Pomorzu. - Analizując wytyczne z Konferencji Episkopatu Polski, w przyszłym roku dzieci nie przystąpić do Pierwszej Komunii - potwierdza ks. Ireneusz Smagliński, rzecznik kurii pelplińskiej. - Uznano, że to ważne wydarzenie w życiu każdego człowieka, do którego dzieci powinny być odpowiednio przygotowane i œwiadome tego, co się dzieje. Chodzi o to, aby nikt nie został poszkodowany przez decyzje administracyjne.

Dotychczas każde dziecko, które miało przyjąć sakrament, musiało mieć co najmniej osiem lat. Uczęszczało wtedy do drugiej klasy szkoły podstawowej. Po zmianach, w drugiej klasie miałoby siedem lat, a to, według koœcielnych hierarchów, zdecydowanie za mało, by przystąpić do komunii. - Taka sytuacja miała już miejsce w latach 90. - przypomina ks. Ireneusz Smagliński.

Potwierdzona decyzja Kościoła przełoży się na... kondycję tych, którzy na komuniach zarabiają. To zarówno restauracje, gdzie przyjęcia się odbywają, jak i sklepy, które handlują np. elektroniką czy rowerami. Bo tablet, laptop czy konsola do gier to tradycyjny komunijny prezent. W maju i czerwcu, gdy się odbywają komunie, ta branża notuje obroty większe œśrednio o 20 proc.

Ekonomiści mówią, że trudno oszacować realne straty z tytułu zawieszenia na jeden rok komunii. Na pewno markety elektroniczne z tego powodu nie zbankrutują, a restauratorzy i tak wyjdą na swoje na organizacji wesel. - Warto pamiętać, że te straty odrobione zostaną z nawiązką w 2015 roku. Polska gospodarka na tym nie ucierpi - œśmieje się ekonomista Leszek Milczanowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki