Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miliony na przedszkolaków

Agata Cymanowska, Wawrzyniec Rozenberg
Dzieciom, które chodziły do przedszkola, łatwiej się potem przyzwyczaić do szkoły
Dzieciom, które chodziły do przedszkola, łatwiej się potem przyzwyczaić do szkoły Grzegorz Mehring
Samorządy dołożą w tym roku więcej pieniędzy na utrzymanie przedszkoli. Tylko w Pruszczu Gd. gmina dopłaci do przedszkolaków blisko 2 mln zł. To duża suma, biorąc pod uwagę, że cały budżet samorządu wynosi 60 mln zł.

Subwencję dla przedszkoli publicznych i niepublicznych do jednego dziecka ustalono tam na 348 zł miesięcznie. Większe dopłaty widoczne są też w Trójmieście, a największe w Sopocie. Władze tego ostatniego miasta zapewniają, że w tamtejszych przedszkolach nie zabraknie miejsc dla dzieci mieszkańców kurortu.

W Pruszczu Gd. stawiają na dopłaty do przedszkoli. Dlatego też prywatni przedsiębiorcy zapowiedzieli otworzenie w gminie kolejnych kilku placówek. Samorząd ma ponadto zamiar otwierać oddziały przedszkolne przy wszystkich małych wiejskich szkołach. Zwłaszcza tam, gdzie nie ma prywatnych placówek. Od półtora roku w ten sposób działa Zespół Szkolno-Przedszkolny w Borkowie.

- Dopłaty do przedszkoli, chociaż wysokie i odczuwalne dla budżetu, paradoksalnie są opłacalne z punktu widzenia gminy - mówi wójt Magdalena Kołodziejczak. - Dzięki temu, że dzieci uczęszczają do przedszkoli, młode mamy mogą iść do pracy. Rodziny stają się zamożniejsze, a w efekcie więcej podatków wpływa do samorządowej kasy. Liczy się również dobro dzieci, którym po ukończeniu przedszkola łatwiej przyzwyczaić się do szkoły.

W 14-tysięcznej gminie Pruszcz Gdański działają obecnie przedszkola w Borkowie, Straszynie, Łęgowie, Rotmance i Rusocinie. Łącznie oferują ponad 405 miejsc dla najmłodszych. Wkrótce mają powstać kolejne placówki w Cieplewie, Przejazdowie i oddział przedszkolny dla 25 dzieci przy Szkole Podstawowej w Wiślinie. W każdej szkole działają też klasy zerowe, więc rodzice mają wybór i mogą zapisywać sześcioletnie pociechy do przedszkoli lub bezpośrednio do szkół.
- Moim zdaniem każde dziecko powinno chodzić do przedszkola. Maluchy, które zaczynają edukację w naszej placówce, nie przeżywają stresu na początku roku szkolnego, gdy idą do pierwszej klasy - mówi Beata Jaworowska, dyrektor Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Borkowie. - Znają budynek i nauczycieli. Po prostu "awansują" z parteru, gdzie znajduje się oddział przedszkolny, do pierwszej klasy na piętrze.

Do przedszkolaków władze dopłacać będą też w tym roku w Trójmieście i okolicznych miastach. W Sopocie najwięcej, bo w wysokości 600 zł na przedszkolaka z publicznej placówki. W sumie daje to prawie 5,4 mln zł dotacji rocznie. O 150 zł mniej miasto przeznacza na utrzymanie dziecka w przedszkolu niepublicznym.

- Sopockie przedszkola zapewnią miejsce dla wszystkich dzieci i mieszkańców kurortu - zapewnia Anna Dyksińska z Biura Informacji i Promocji Miasta w sopockim magistracie.
3,2 mln zł na dotacje dla przedszkoli publicznych zarezerwowano natomiast w budżecie Rumi. W rumskich przedszkolach publicznych dopłata do przedszkolaka wynosi 520 zł, natomiast do przedszkolaka w placówkach niepublicznych - 390 zł (to ponad 1,5 mln zł w skali roku).

- Kwoty te zmieniają się co roku - wyjaśnia Anna Czyżewska, naczelnik Wydziału Edukacji Urzędu Miasta Rumi. - Jest to zależne od zmian budżetów tych placówek. Zmieniają się bowiem koszty utrzymania, czy pensje pracowników.

Z kolei Gdańsk w 2008 r. dołożył do przedszkolaków w placówkach niepublicznych ponad 6,23 mln zł - 350,42 zł na dziecko. Więcej otrzymują przedszkola publiczne, ale prowadzone przez inny organ niż miasto - 467,17 zł na dziecko. Dotowane są też przedszkolaki uczęszczające do zerówek działających przy szkołach niepublicznych. Takie placówki na każde dziecko otrzymują 165,74 złotych.
Więcej pieniędzy na przedszkolaków w 2009 r. planują przeznaczyć władze Gdyni, co także wiąże się z wyższymi kosztami utrzymania. W 2008 r. było to 346 zł (a do tego dodatek w wysokości od 14 do 106 zł na każde dziecko w zależności od liczby dzieci w placówce), a w tym roku kwota wzrośnie do 371 zł (i odpowiednio 29 oraz 124 zł). W sumie da to prawie 28 mln zł.
Dotacje dla przedszkoli niepublicznych wzrosną z 304 na 336 zł. Od 1 stycznia 2009 r. dotowane są też punkty przedszkolne. Na jedno dziecko miasto przeznaczy tu 179 zł.
Wsp. Rafał Korbut

Gdańsk
Dziecko w przedszkolu publicznym kosztuje miasto 467,17 zł.
W roku ubiegłym dopłaty wyniosły ponad 33,6 mln zł. Do każdego dziecka w placówce niepublicznej Gdańsk dopłaca 350,42 zł (6,23 mln zł rocznie).

Gdynia
Na 2009 r. w przedszkolu publicznym przewidziano dotację 371 zł oraz dodatek od 29 do 124 zł miesięcznie zależnie od liczby dzieci w placówce. W niepublicznym przedszkolu będzie to 336 zł.

Rumia
Dotacja do przedszkolaka w przedszkolu publicznym wynosi 520 zł. Na każde dziecko w placówce niepublicznej przypada 390 zł. Daje to kwotę 3,2 mln zł na placówki publiczne i 1,5 mln zł na niepubliczne.

Pruszcz Gd.
348 zł na każde dziecko otrzymają zarówno placówki publiczne, jak i niepubliczne.
W sumie z budżetu Pruszcza Gdańskiego na przedszkola w 2009 roku przeznaczono prawie 2 miliony złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki