Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomysły na aktywną Wielkanoc. Odklej się od świątecznego stołu!

Anna Mizera-Nowicka
Tomasz Bołt
Pogoda wiosenna to wciąż marzenie, ale nie dajmy się! A więc na bok całodzienne posiadówy przy świątecznym stole. W święta warto się choć trochę poruszać, bez względu na to, jaka będzie aura. Można z rodziną wybrać się na rower, pomaszerować z kijkami, zagrać na powietrzu w bule czy choćby pospacerować.

- Aktywne spędzanie świąt to bardzo dobry pomysł, pod warunkiem, że rodzina będzie w tym czasie razem, a nie, że mama pójdzie na nordic walking, tata pojedzie na rower, a dziecko uda się jeszcze w inne miejsce - zaznacza dr Urszula Sajewicz-Radtke, psycholog rozwojowy ze Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Sopocie. - Wspólna aktywność buduje silną więź oraz pozwala na tworzenie rodzinnej historii. Bo w trakcie wędrówki czy przejażdżki zawsze wydarzy się coś ciekawego, co potem latami można razem wspominać.

Jednak psycholog zaznacza przy tym, że ważne, aby świąteczne zajęcie sprawiało radość całej rodzinie.
Co zatem można robić, jeśli kalendarzowa wiosna już dawno przyszła, ale pogoda wciąż kaprysi? Członkowie Stowarzyszenia "Rowerowa Gdynia" zachęcają Pomorzan np. do wspólnej jazdy na dwóch kółkach.

Nadarza się ku temu dobra okazja, ponieważ dokładnie w świąteczną niedzielę o godz. 14 spod dworca SKM w Gdyni Głównej wszyscy razem wyruszą na przejażdżkę, by uczcić pierwsze urodziny "Gdyńskiej Masy Krytycznej". Trasa wiedzie ul. Dworcową, pl. Konstytucji, ulicami Janka Wiśniewskiego, Kontenerową, Kwiatkowskiego, Unruga, Morską, Podjazd, 10 Lutego aż na Skwer Kościuszki. - To prawdopodobnie pierwszy i mamy nadzieję nie ostatni przejazd rowerowy Estakadą Kwiatkowskiego. Liczymy, że rowerowy spacer głównymi ulicami Gdyni będzie ciekawym pomysłem na niedzielę. Szczególnie zapraszamy osoby, który ten dystans pokonują zwykle w autach - zachęca Łukasz Bosowski, członek zarządu "Rowerowej Gdyni".

- Przejazd nie jest wyścigiem. Łagodny profil trasy pozwala uczestniczyć w wydarzeniu wszystkim bez względu na wiek i doświadczenie. Rowerowe zgromadzenie będzie eskortowane przez policję.

Łukasz Bosowski zapewnia też, że nawet jeśli w święta pogoda zdecydowanie nie dopisze, na rowerze zawsze jest ciepło.
- Już po jednym kilometrze człowiek jest rozgrzany i nie ma znaczenia czy na zewnątrz jest zero stopni czy osiem stopni Celsjusza. Wystarczy osłonić uszy oraz ręce, by chłód nie doskwierał. Żeby było komfortowo, lepiej nie nakładać na siebie zbyt wielu warstw ubrań - podkreśla.

Ci, którzy wolą krótsze przejażdżki, mogą się wybrać na nadmorską ścieżkę rowerową pomiędzy Gdańskiem a Sopotem. Atrakcją będzie choćby wejście na molo w Brzeźnie czy Sopocie.

- Szczególnie osobom mniej doświadczonym polecam tę trasę, ponieważ jazda po śniegu leśnymi dróżkami, szczególnie dla dzieci, może okazać się niebezpieczna - mówi Marcin Wojciechowski, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji w Gdańsku.

Marcin Wojciechowski, który jest również instruktorem nordic walking, przekonuje że śnieg nie stoi na przeszkodzie spacerom z kijkami. Trzeba tylko pamiętać o odpowiednim trekkingowym obuwiu i stabilnych końcówkach kijków.
- Poza tym wciąż w lesie można próbować swoich sił na nartach biegowych. Choć przyszła wiosna, ten sport wciąż jest u nas bardzo popularny - dodaje.

Ci natomiast, którzy wolą poprzestać na świątecznych spacerach, mogą je urozmaicić odwiedzając np. siłownie na świeżym powietrzu. W Gdańskim Parku im. Reagana cała rodzina będzie mogła sprawdzić swoją sprawność na rozmaitych przyrządach do ćwiczeń. A w parku na wysokości Osiedla "Jelitkowski Dwór" warto też zajrzeć na bulodrom, czyli miejsce z nawierzchnią przystosowaną do gry w bule. Dobra zabawa jest tam gwarantowana, a w potyczce mogą wziąć udział nawet ci, którzy zmagają się z rozmaitymi schorzeniami czy kontuzjami, dlatego zazwyczaj rezygnują z aktywności sportowej.
- Takie świąteczne, rodzinne wyjścia integrują - mówi Wojciechowski. - Sytuacje, gdy tata czy mama uczy jazdy na nartach biegowych albo na rowerze, zostają w pamięci na całe życie.

Świąteczne leniuszki mogą poprzestać na krótkich spacerach. Nawet jeśli przechadzka potrwa zaledwie kilkadziesiąt minut, pozwoli na spalenie zbędnych kalorii, dotleni organizm oraz da chwilę zapomnienie od codziennego stresu.

[email protected]

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki