Nowy klub i nowy festiwal na terenach b.Stoczni Gdańskiej

Sztandarową produkcją klubu będzie planowany na 16-17 sierpnia festiwal Soundrive. Nazwa imprezy jest zarazem nazwą portalu muzycznego, będącego kolejnym przedsięwzięciem Arkadiusza Hronowskiego. Pierwsza edycja Soundrive Fest odbyła się w ubiegłym roku w Parku Kolibki na granicy Gdyni i Sopotu, zdobywając spory rozgłos i uznanie fanów. Założenia programowe pozostały bez zmian - niezależna, popularna, choć pozbawiona komercyjnej promocji muzyka oraz sporty ekstremalne. Pokazy sportowe znajdą się w programie Soundrive Fest także w wersji klubowej.

Najważniejsza jednak będzie sama muzyka, w większości dająca się zaliczyć do kręgu alternatywnego, na różne sposoby niekonwencjonalna i bezkompromisowa. W tegorocznej edycji weźmie udział około trzydziestu zespołów z Polski i z zagranicy. Do dzisiaj ujawniono ich już tuzin. Będą to: Toy, Cold Pumas, Pegasvs, The Janitors, The Hickey Underworld, Soviet Soviet, Dignan Porch, The Experimental Tropic Blues Band, Spectral Park, Still Corners, Esben and the Witch i Sjón. Reprezentują różne odmiany niezależnego rocka, elektronikę i gatunki eksperymentalne, pochodzą z kilku krajów Europy. Sjón to Polacy, Pegasvs pochodzi z Hiszpanii, The Experimental Tropic Blues Band i The Hickey Underworld z Belgii, The Janitors ze Szwecji, Soviet Soviet z Włoch, pozostali z Wielkiej Brytanii. Widać, że Soundrive Fest wyraźnie wchodzi w kompetencje katowickiego OFF Festivalu, ale obie imprezy różni nieobecność w Gdańsku wielkich gwiazd muzyki alternatywnej, a dzieli przestrzeń niemal całego kraju. Trudno więc mówić o konkurencji.

OFF Festival, nie mówiąc już o gdyńskim Heineken Open'er nie są przez niewielki w sumie, klubowy festiwal zagrożone, natomiast jeśli na dobre rozkręci się normalna, całoroczna działalność B90, bardzo poważnym zmianom może ulec rynek klubowy i koncertowy w Trójmieście. B90 będzie klubem muzycznym, mogą więc spać spokojnie dyskoteki i kluby taneczne, zupełnie inaczej mogą się za to czuć największe i najbardziej renomowane kluby skupione na muzyce, jak gdyńskie Ucho, gdański Parlament czy sopocki S.F.I.N.K.S 700, a nawet mniejsze obiekty halowe, jak Hala Gdynia lub, rzadziej ostatnio użytkowana, Olivia w Gdańsku. Tu z pewnością pojawi się element walki, ale słuchacze mogą tylko na tym skorzystać.

Jak będzie funkcjonował B90 w dłuższym przedziale czasu i jak wpłynie na konkurencję, będzie można oceniać pewnie już za rok. Bardzo dużo dzięki nowemu klubowi może się zmienić w centrum Gdańska - tak dużego miejsca na koncerty nie było w tej części miasta od niepamiętnych czasów, jeśli nie liczyć ożywiającego się od wielkiego dzwonu Centrum Stocznia Gdańska.