Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pruszcz buduje obwodnicę z własnej kasy

Wawrzyniec Rozenberg
Do czasu powstania obwodnicy, są sposoby na nudę w korku
Do czasu powstania obwodnicy, są sposoby na nudę w korku Wawrzyniec Rozenberg
Sto milionów złotych - tyle z kasy miasta zamierzają wydać władze Pruszcza Gdańskiego na budowę obwodnicy i drugiego wiaduktu nad torami kolejowymi. To dobra informacja dla kierowców stojących w korkach.

Koszt prac ma jednak w całości być finansowany z miejskiego budżetu - bez wsparcia funduszy unijnych, co w przypadku samorządu, osiągającego ok. 100 mln zł dochodu rocznie, musi budzić niepokój o przyszłość finansową.

Zapowiadana od dziesięciu lat inwestycja w ciągu ul. Przemysłowej wkrótce się rozpocznie. Trwają ostatnie uzgodnienia techniczne. Jak zapowiada burmistrz Janusz Wróbel, przetarg zostanie ogłoszony na przełomie stycznia i lutego, by prace mogły ruszyć przed nastaniem wiosny.

Zatory uliczne w Pruszczu powstają z powodu skrętu w lewo z ulicy Grunwaldzkiej w ul. Chopina. Na przejazd czekają kierowcy udający się w kierunku wschodniej części miasta. Blokują jadących na wprost. Sznur aut ciągnie się często przez trzy kilometry w kierunku Świętego Wojciecha. Władze Pruszcza latami czekały na wsparcie inwestycji spoza swojego budżetu - z funduszy Unii Europejskiej i państwa. Pieniędzy, mimo obietnic, nie ma. Zdecydowano się zatem rozpocząć prace z miejskiej kasy. Koszt inwestycji zostanie określony w przetargu, jednak już wiadomo, że będzie oscylował w granicach stu mln zł.

- Staram się tak przyspieszyć inwestycję, by pierwsze samochody pojechały przez tory do ul. Obrońców Westerplatte w październiku 2010 roku - mówi Janusz Wróbel, burmistrz Pruszcza. - Natomiast dojazd do końca obwodnicy przy ul. Kopernika przy granicy miasta możliwy będzie najpóźniej wiosną 2011 roku. Zanim ogłosimy przetarg, musimy podpisać jeszcze jedno uzgodnienie z PKP. Nastąpi to w ciągu tygodnia, gdyż kolejarze są życzliwie nastawieni do przedsięwzięcia. Liczę, że do przetargu przystąpi wiele firm, gdyż z nowym rokiem niewiele samorządów rozpoczyna prace budowlane.

Finansowanie inwestycji wyłącznie z budżetu miasta nie będzie łatwe. Władze zostawiły na początek 11 mln zł nadwyżki z ubiegłego roku. Miasto nie jest zadłużone, zatem można również liczyć na kredyty. Najważniejsze będą jednak atrakcyjne działki, które przygotowano do sprzedaży.

- Dużo mówi się o kryzysie na rynku nieruchomości, ale nie dotyczy to gruntów w Pruszczu - dodaje burmistrz. - Mamy w mieście wiele małych, uzbrojonych działek po wyburzeniach starych domów i duży teren przy Osiedlu Bursztynowym przeznaczony na rynek deweloperski. Ostatnie hektary pod zabudowę przemysłową przy ul. Zastawnej także wkrótce trafią pod młotek. Przygotowujemy ponadto 20 hektarów gruntów dla firm przy ul. Grunwaldzkiej, między stacją benzynową Lotos a granicą z Cieplewem. Tereny wystawimy na przetarg na początku 2011 roku. Nie musimy wszystkiego sprzedawać od razu, a w zależności od ceny i zainteresowania chętnych. Budowa obwodnicy nie spowoduje ruiny finansowej miasta, chociaż kilka mniej znaczących inwestycji zostanie wstrzymanych na okres około dwóch lat.

W statystyce

10 lat - tyle czasu minęło, od kiedy świętowano w Urzędzie Miasta wykonanie dokumentacji technicznej obwodnicy. Inwestycja miała się szybko rozpocząć...
3 m - taką warstwę torfu trzeba zdjąć, by wybudować obwodnicę. Trasa została wytyczona dnem dawnego jeziora lagunowego, które zamuliło się ok. III wieku.
15 października 2010 roku - tego dnia pierwsze samochody mają pojechać obwodnicą Pruszcza.
634 dni - tyle zostało do zakończenia inwestycji. Biorąc pod uwagę fakt, że na dobre się jeszcze nie rozpoczęła, czasu jest niewiele.
40 tysięcy - tyle pojazdów na dobę przejeżdża przez jedyny wiadukt w Pruszczu. Most jest w coraz gorszym stanie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki