Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lechia Gdańsk może rozegrać pokazowy mecz z Juventusem Turyn!

Patryk Kurkowski
Przemek Swiderski/Polskapresse
Operator PGE Areny negocjuje z Juventusem Turyn możliwość rozegrania meczu pokazowego z Lechią Gdańsk! Do starcia biało-zielonych z mistrzem Włoch miałoby dojść latem tego roku.

Operator PGE Areny już kontaktował się już z władzami Juventusu Turyn, które podjęły temat, ale do finalizacji jeszcze daleko. Nieznany jest obecnie dokładny termin ewentualnego meczu.

- Nie potwierdzam, ani też nie zaprzeczam. Na razie nie będziemy się wypowiadać na ten temat - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" enigmatycznie Michał Brandt, rzecznik prasowy PGE Areny.

Nieco więcej miał do powiedzenia Andrzej Bojanowski, wiceprezydent Gdańska.

- To prawda, że negocjowano z Juventusem, nie wiem tylko jak się projekt rozwija, bo nie znam szczegółów. Taka impreza byłaby na pewno czymś bardzo fajnym w kalendarzu eventów w tym roku - przyznał w rozmowie z TVN 24, które podało również, że szacowany koszt całej imprezy to ok. 800 tysięcy złotych (200 tys. euro).

Przypomnijmy, że 28 września bieżącego roku minie 30 lat od starcia tych ekip w pierwszej rundzie Pucharu Zdobywców Pucharu. Lechia Gdańsk przegrała wówczas przy Traugutta z Juventusem Turyn 2:3 (w pierwszym spotkaniu tych drużyn "Stara Dama" pokonała Lechię Gdańsk 7:0). Bramkę na wagę zwycięstwa włoskiej drużyny zdobył wybitny polski piłkarz Zbigniew Boniek (obecnie prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej), zaś na trybunach - według oficjalnych danych - zasiadło aż 40 tysięcy kibiców.

Mecz w Gdańsku miał jednak szerszy wymiar niż tylko sportowy. Stał się także manifestacją poparcia dla "Solidarności". Na trybunach zasiadł wówczas Lech Wałęsa, pierwszy przewodniczący "Solidarności", a w latach 1990-95 prezydent RP.

- Jestem zaskoczony. Na pewno jest to dobry pomysł. Miło powspominać stare czasy, wspomnieć sukcesy sprzed wielu lat. Nie udało nam się wtedy wprawdzie przejść Juventusu Turyn, ale to i tak był dla nas sukces, że mogliśmy zmierzyć się z taką drużyną. Tamten mecz rozszedł się wielkim echem - powiedział nam Jerzy Jastrzębowski, który 30 lat temu był trenerem gdańskiej Lechii.

- Już od pewnego czasu trwały przymiarki do tego spotkania. Nie wiemy jaka miałaby być forma tego meczu, tego wydarzenia. Jeśli jednak byłaby taka chęć, taka możliwość, to z pewnością bardzo chętnie zaangażujemy się (uczestnicy tamtego meczu - przyp. red.) w ten projekt - dodał 62-letni Jastrzębowski, który wspomniał m.in. Jacka Grembockiego i Józefa Gładysza.

Według Jastrzębowskiego ponowne starcie biało-zielonych z mistrzem Włoch Juventusem Turyn byłoby doskonałą okazja nie tylko do upamiętnienia wielkiego wydarzenia (być może doszłoby do wyróżnienia uczestników pamiętnego spotkania), ale również do edukowaniem młodych kibiców, dla których spotkanie sprzed 30 lat to tylko część zapomnianej historii naszego klubu.

- Upamiętnienie takiego wydarzenia jest na pewno miłe dla uczestników. Ale ten mecz byłby także przypomnienie dla młodszych osób, że taki mecz miał miejsce, że zmierzyliśmy się z tak klasową drużyną. Teraz Juventus to nadal wielka marka i drużyna, która może zdobyć kolejne mistrzostwo Włoch - dodał szkoleniowiec.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki