Jarosław Wałęsa: Mój ojciec jest wyrozumiały i tolerancyjny dla homoseksualistów [ROZMOWA]

- Piątkowa wypowiedź pańskiego ojca o tym, że homoseksualiści powinni siedzieć w ostatniej ławie w Sejmie, a nawet za murem, wywołała prawdziwą burzę i falę krytyki wobec Lecha Wałęsy. Pan natomiast jest zwolennikiem wprowadzenia ustawy o związkach partnerskich. Nie zaskoczyło pana to, co powiedział Lech Wałęsa?
- Zaskoczyło. Wiem, że mój ojciec jest przeciwny związkom partnerskim, ale miałem nadzieję, że uda mi się go przekonać, zanim dojdzie do takiej ostrej konfrontacji w mediach. Mimo to będę nadal próbował przekonać go do zmiany poglądów.

- Poseł Robert Biedroń, w rozmowie z nami, stwierdził w żartach, że znając pańskie poglądy, Lech Wałęsa pewnie miał w weekend w domu niemałą awanturę. Czy doszło między panami do kłótni, tudzież awantury w tej sprawie?
- Nie. Proszę pamiętać, że głos mojego ojca nie jest odosobniony. Ludzie jego pokolenia myślą podobnie. Mają podobne spostrzeżenia.

- Ale Lech Wałęsa nie jest zwykłym "panem Lechem", lecz laureatem Pokojowej Nagrody Nobla. Takie wyróżnienie do czegoś jednak zobowiązuje...
- Zgadzam się z Panią. Ojciec powinien pamiętać, że jego słowa odbiją się szerokim echem. Ale Nagrodę Nobla otrzymał w innych czasach, za coś, co było bardzo ważne w innej epoce. Jego pokolenie walczyło o wolność, a my, młodsze pokolenie, zagospodarowujemy tą wolność - powinniśmy przekonywać ich do zmiany poglądów i innego spojrzenia na świat.

- Ryszard Nowak stwierdził dziś, że jest zaskoczony tym, że człowiek, który publicznie przyznaje się do tego, że lubi się z Eltonem Johnem, zdeklarowanym homoseksualistą, publicznie wygłasza takie sądy.
- Mój ojciec jest wyrozumiały i tolerancyjny dla homoseksualistów. Podkreślam - on nie wyraża zgody na to, by homoseksualiści tak ostentacyjnie wychodzili na ulice i narzucali swój styl życia. To ma im za złe.

Czytaj więcej na ten temat: "Homoseksualiści powinni siedzieć za murem": Wypowiedzią Wałęsy zajmie się prokurator

- A doniesienie do prokuratury, złożone przez Ryszarda Nowaka, może zmienić poglądy, a przynajmniej język byłego prezydenta?
- To bez sensu, żeby składać doniesienie do prokuratury tylko dlatego, że ktoś ma konserwatywne przekonania w tej kwestii.

[email protected]