Ciężarowy DAF jechał w stronę Helu, ciągnąc za sobą cysternę. Na łuku drogi wojewódzkiej wpadł w poślizg, w efekcie którego naczepę wyniosło na drugi pas.
- Nie ma wątpliwości: było za ślisko - relacjonuje st. asp. Łukasz Dettlaff, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Pucku. - Jeśli taka cysterna straciła przyczepność, to warunki musiały być złe.
Przyczepa uderzyła w nadjeżdżającą skodę octavię z Piekar Śląskich. Osobówką podróżowała rodzina: 43-letni mężczyzna, 39-letnia kobieta i dwójka dzieci.
- Jedno z nich miało obrażenia okolic oka - mówi rzecznik. - Matka z obojgiem dzieci pojechały do helskiego szpitala na badania.
Przez ok. pół godziny droga na Półwyspie Helskim była zablokowana. Potem strażakom udało się przesunąć cysternę na tyle, by wprowadzić ruch wahadłowy.
- Trwają jeszcze prace naszych funkcjonariuszy - przyznaje oficer prasowy KPP w Pucku. - Przypuszczam, że DAF jest sprawny, więc jak tylko skończy się dochodzenie, będzie mogła ruszyć w dalszą trasę. A ruch będzie mógł się odbywać normalnie.
Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?