Lechia po raz drugi z rzędu rozegrała dobre spotkanie - tak przynajmniej twierdzą zgodnie sztab szkoleniowy oraz piłkarze gdańskiej drużyny. Czy aby na pewno? Biało-zieloni już w drugim sparingu z rzędu nie potrafili wykorzystać okazji do strzelenia gola (czytaj więcej o zremisowanym sparingu Lechii).
- Zagraliśmy naprawdę dobry mecz, ale jest w trakcie przygotowań, więc czuliśmy się trochę zmęczeni. To normalne w tym okresie. Mieliśmy dobre sytuacje do zdobycia gola, ale to nie ma znaczenia. Najważniejsze w takim spotkaniu jest zagrać dobrze, nie przegrać i uniknąć kontuzji - powiedział "Dziennikowi Bałtyckiemu" Christopher Clark Oualembo, który w starciu z Illiczewcem zmienił na boisku Deleu.
"Kolombo" uważa również, że ukraiński zespół należał do wymagających rywali, ale to Lechia prezentowała się zdecydowanie lepiej.
- Zagraliśmy naprawdę dobrze przeciwko niezłej ekipie z Ukrainy. W drugiej połowie byliśmy częściej przy piłce i mieliśmy okazje do strzelenia gola. Illicziwec zagrał nieźle, bo to dobry zespół, ale widać było, że Lechia jest też dobra - stwierdził 26-letni obrońca.
Biało-zieloni nie tylko nie strzelają goli, ale - co równie istotne - po raz drugi z rzędu zachowali czyste konto. Czy to znak, że defensywa gdańszczan jest coraz lepsza?
- To znak, że robimy odpowiednie rzeczy, by tych goli nie tracić. W tym przypadku cała drużyna pracuje. Ważne jest, żeby to podkreślić, bo nie tylko zawodnicy z obrony pracują na czyste konto Lechii - zakończył Oualembo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?