Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pomorze: Zgodzili się na likwidację Zespołu Szkół w Dąbkach. Co z innymi placówkami?

Tomasz Turczyn
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Archiwum/DB
Losy Zespołu Szkół w Dąbkach jako placówki publicznej zdają się być przesądzone. Radni gminy Darłowo głosami 11 "za", przy 2 "przeciw" i 1 "wstrzymującym się" zatwierdzili zamiar jej likwidacji. Obecnie uczy się w niej 236 uczniów (szkoła podstawowa i gimnazjum). Powodem tej decyzji są względy ekonomiczne. Jednak, jak podkreśla wójt, nie oznacza to końca placówki.

Przypadek szkoły w Dąbkach nie jest odosobniony. Wielu pomorskich samorządowców tłumaczy, że gmin nie stać na utrzymanie niektórych placówek. Ratunkiem dla części z nich może być utworzenie szkół społecznych, które są tańsze. Takie plany wobec ZS w Dąbkach ma właśnie wójt Darłowa Franciszek Kupracz.

- 2,2 mln zł to koszt roczny publicznej szkoły w Dąbkach i maksymalnie 1,5 mln zł rocznie jako koszt tej samej szkoły, ale już w wersji społecznej - zestawia liczby wójt. - Jest jeszcze trochę czasu. Czy będzie stowarzyszenie, czy go nie będzie, to wszystko można załatwić tak, aby szkoła nadal funkcjonowała. To nie jest decyzja o likwidacji. Szkoła będzie, ale jako publiczna jest dla gminy za droga - mówi wprost wójt Kupracz.

Wójt wylicza, że gmina dopłaca do szkolnictwa ponad rządową subwencję oświatową ok. 3 mln zł rocznie. Łącznie wydaje na oświatę ok. 10 mln zł (trzy szkoły publiczne i trzy społeczne), a z tego 6,9 mln zł to subwencja oświatowa.

- Albo coś zrobimy z tym problemem, albo za jakiś czas uderzy w nas dotkliwiej. Cieszę się, że radni wykazali rozsądek w tej materii - mówi wójt i zapowiada ogłoszenie konkursu na prowadzenie szkoły społecznej.

Głosowanie poprzedziła gorąca debata, w której wypowiadali się mieszkańcy gminy zainteresowani losem szkoły. Byli oburzeni planami jej likwidacji. Nie dowierzają gminie, że ta utworzy w jej miejsce placówkę społeczną.

- Dlaczego jestem "za"? - pytał wywołany do tablicy przez społeczność radny Idzi Krawczyk. - Trzy stowarzyszenia prowadzą w naszej gminie szkoły społeczne, które dobrze działają. Dlatego jestem optymistą, że szkoła w Dąbkach nadal będzie.
Formalnie radni mają jeszcze do końca maja przegłosować fizyczną likwidację ZS w Dąbkach. Jeśli to uczynią, to - według wójta - szkoła od 1 września br. będzie placówką społeczną.

Co różni szkoły społeczne od publicznych? To, że w tych pierwszych pedagodzy są zatrudnieni w oparciu o kodeks pracy, a nie kartę nauczyciela.

Przypomnijmy, że ostatnio radni gminy Nowa Wieś Lęborska przegłosowali zamiar likwidacji szkoły w Tawęcinie, a radni gminy Łęczyce likwidację klas 4-6 w szkole w Brzeźnie Lęborskim (powiat wejherowski). Zmiany szykują się też w powiecie kartuskim. Zniknąć ma Uzupełniające Liceum dla Dorosłych w Kartuzach, a w Somoninie i Sierakowicach uzupełniające licea mają być przekształcone w licea ogólnokształcące dla dorosłych na podbudowie gimnazjum (Somonino) i zasadniczej szkoły zawodowej (Sierakowice).

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Pomorze: Zgodzili się na likwidację Zespołu Szkół w Dąbkach. Co z innymi placówkami? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki