- Marszałek nałożył na firmę opłatę eksploatacyjną za wydobywanie kopalin z rażącym naruszeniem koncesji - wyjaśnia Małgorzata Pisarewicz, rzecznik prasowy Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku.
Właściciel żwirowni złożył odwołanie. Firma braci G. już raz zresztą odwoływała się od kary w takiej samej wysokości, którą marszałek nałożył w 2011 r., występując jednocześnie o wstrzymanie jej działalności. Wówczas minister środowiska odesłał wniosek do marszałka do ponownego rozpatrzenia. Jak nieoficjalnie ustaliliśmy, właściciel żwirowni planuje złożyć wniosek o ogłoszenie upadłości.
Tymczasem trwają kolejne badania próbek żwiru, prokuratura prowadzi postępowanie, a mieszkańcy... rozważają zorganizowanie protestu.
- Mieszkańcy Ełganowa i okolicznych miejscowości są rozgoryczeni i mają żal, że nikt nie chce rozmawiać na ten temat, że sprawę po prostu się zamiata - mówi Mateusz Sroka, radny powiatu gdańskiego i mieszkaniec gm. Trąbki Wielkie. - Podczas spotkań mieszkańcy mówili też o złożeniu do prokuratury zawiadomienia w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w związku z brakiem nadzoru nad firmą Port Service.
- I wcale się nie dziwię, że mieszkańcy chcą protestować, bo problem zrzuca się na gminę, zamiast szukać jego przyczyn, a te leżą w niedostatecznym nadzorze nad Port Service - mówi Błażej Konkol, wójt gminy Trąbki Wielkie. - Nie mamy przecież tutaj tysiąca firm, które zajmują się niebezpiecznymi odpadami, a jedną. Nie może być tak, że to mieszkańcy będą ponosić konsekwencje braku tej kontroli. Gmina nie wydawała dla żwirowni żadnych decyzji.
W połowie stycznia wojewoda pomorski odwołał powołany wcześniej przez siebie zespół ds. Ełganowa, którego celem miało być m.in. zabezpieczenie terenu żwirowni.
- Zapadła decyzja, że zespół przestaje istnieć, bo w takiej formie jego funkcjonowanie nie miało dalszego sensu - tłumaczył nam Roman Nowak, rzecznik wojewody. Jak ustaliliśmy, zespół rozwiązano, bo przedstawiciele wchodzących w jego skład instytucji nie mogli się dogadać co do tego, kto odpowiada za to, co wydarzyło się w żwirowni...
- Mimo różnic, jakie powstały podczas prac tej grupy, instytucje zaczęły ze sobą współpracować i deklarują chęć tego kontynuowania - zapewnia Roman Nowak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?