Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sąd: Podwyżka czynszów wbrew ustawie i konstytucji. Czy Gdańsk będzie musiał zwrócić pieniądze?

Jacek Wierciński
T.Bolt/Archiwum DB
Wyższe stawki czynszowe obowiązujące w mieście od września 2011 roku są niezgodne z obowiązującymi przepisami prawnymi i konstytucją - orzekł wczoraj Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, który badał wprowadzającą je uchwałę Rady Miasta. Wyrok nie jest prawomocny, magistrat może złożyć od niego skargę kasacyjną w Warszawie. Jeśli tego nie zrobi lub Naczelny Sąd Administracyjny przyzna WSA rację, pilnie trzeba będzie przyjąć nowe regulacje, a prawdopodobnie także zwrócić lokatorom część pieniędzy. O takiej możliwości już mówią "Dziennikowi Bałtyckiemu" prawnicy.

- Jeśli lokatorzy w zniszczonych budynkach mieliby płacić tyle, ile ci mieszkający w wyremontowanych, to jest to przejaw niesprawiedliwości i nierówności społecznej - tłumaczyła w uzasadnieniu wczorajszego wyroku sędzia Jolanta Sudoł.
Wojewódzki Sąd Administracyjny odniósł się nie tylko do skargi rzecznika praw obywatelskich i jednego z mieszkańców, ale prześledził szczegółowo wszystkie zapisy budzącej kontrowersje uchwały, ostatecznie ją podważając.

Sprawa w sądzie to nie pierwsza interwencja rzecznika w sprawie uchwały, która ujednolicić miała bazową stawkę czynszów komunalnych, podnosząc ją do 10,20 zł za metr kwadratowy na terenie całego miasta i ustanawiając zniżki - maksymalnie w wysokości 60 proc. tej kwoty. Trzy miesiące przed wejściem w życie uchwały, po skardze RPO, radni znowelizowali jej zapisy i wydzielili w mieście niewielką strefę centralną, poza którą wprowadzono 5-procentową obniżkę czynszów.

WSA podzielił wczoraj argumentację rzecznika, który przekonywał, że wbrew zapisom prawa miasto tylko "pozornie i formalnie" uzależniło wysokość czynszu od lokalizacji mieszkania.

- Wyrok sądu jest dobry dla obywateli. Co ważne, sąd nie tylko w całości uznał skargę RPO, ale wyszedł poza zakres tej skargi, wskazując, że jej poszczególne zapisy są niezgodne z prawem. Teraz gdańscy radni powinni pilnie przygotować nowe, zgodne z zapisami prawa, regulacje - przekonuje Krzysztof Szerkus, gdański pełnomocnik RPO, który podkreśla, że orzeczenie jest nietypowe, bo sąd administracyjny rozsądzał konflikt między kompetencjami władzy państwowej a prawem do swobodnej decyzji organów samorządowych.

Oprócz jego zastrzeżeń i niezgodności niektórych zapisów z konstytucją, WSA wskazał także inne niedoróbki uchwały, w której - wbrew nadrzędnej ustawie o ochronie praw lokatorów - wysokości czynszów nie uzależniono m.in. od "stanu instalacji, w jakie wyposażony jest lokal", a niewystarczająco wzięto pod uwagę stan budynku, w jakim znajduje się mieszkanie.
Wyrok nie jest prawomocny, a gdański magistrat nie wyklucza skargi kasacyjnej do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie.

- Decyzję podejmiemy, kiedy zobaczymy pełną treść uzasadnienia - tak mówi autor uchwały, wiceprezydent Gdańska Maciej Lisicki, który tuż przed rozprawą zapowiadał, że negatywna dla magistratu decyzja sądu oznaczać może tylko usunięcie 5-procentowej zniżki poza strefą centralną, czyli de facto jedną stawkę bazową w całym mieście - 10,20 zł. - Nie chciałbym komentować wyroku, dopóki się z nim nie zapoznam. Nie wiem dokładnie, czego dotyczą zastrzeżenia WSA. Dopiero na podstawie ich lektury można będzie wybrać, czy oznacza to konieczność uchwalenia nowych regulacji, czy sprawę skierujemy do Naczelnego Sądu Administracyjnego - zapowiada wiceprezydent Lisicki.

Władze miasta mają więc problem, a wygrani mogą się czuć mieszkańcy, którzy protestowali przeciwko uchwale.
- Na razie jednak ona obowiązuje, choć jest stwierdzona jej niezgodność z prawem - tłumaczy dr Adam Krzywoń z Katedry Prawa Konstytucyjnego Uniwersytetu Warszawskiego.- Jeśli orzeczenie stanie się prawomocne, oznaczać to może, że w oddzielnym postępowaniu lokatorzy w sądach cywilnych mogliby dochodzić zwrotu części pieniędzy, które zapłacili w ramach opłat czynszowych - dodaje.

O jakiego rzędu kwoty mogłoby chodzić? Według danych odpowiadającego za mieszkania Gdańskiego Zarządu Nieruchomości Komunalnych, w grudniu 2012 r. wpływy z opłat czynszowych wynieść powinny niemal 7 mln złotych (w tej sumie są też opłaty za niektóre media rozliczane później z dostawcami, np. za wodę). Tuż przed reformą - w sierpniu 2011 r. - ta kwota wynosiła niespełna 4,4 mln zł.

Jednak rzeczywistość w gdańskiej mieszkaniówce nie jest wcale różowa. Chodzi o zadłużanie się lokatorów. - Po wprowadzeniu nowych regulacji zadłużenie wzrosło, choć liczba za-dłużonych utrzymuje się na podobnym poziomie - nie płaci ok. 30 procent najemców - tłumaczy Agnieszka Kukiełczak, rzecznik prasowy GZNK.

W połowie ubiegłego roku gdański Urząd Miejski wzrost wpływów z tytułu podniesienia opłat czynszowych szacował na ok. 24 mln zł rocznie.

Po wczorajszym wyroku WSA wiceprezydent Lisicki nie chce spekulować na temat ewentualnych roszczeń lokatorów, a tym bardziej ich wysokości. - Wiem, że zdarzały się sytuacje, kiedy gminy musiały zwracać pieniądze, ale u nas sytuacja jest inna, bo uchwała była w obrocie prawnym i została opublikowana przez wojewodę - stwierdza Lisicki.

Mieszkańcy cieszą się z wyroku sądu, ale podkreślają, że ewentualne wystąpienie na drogę sądową nie jest dla nich łatwe. - W sądach sprawy zawsze długo trwają. Na razie czekam, aż wyrok WSA się uprawomocni - mówi jeden z lokatorów.

Odszkodowania są realne

Doktor Piotr Uziębło, prawnik konstytucjonalista, Uniwersytet Gdański

Uważam, że jeśli decyzja będzie prawomocna, powrotu do uchwały z jednolitą stawką czynszów nie ma. W Polsce nie ma praktyki "ożywiania przepisów". Kiedy więc sąd administracyjny orzeka, że zapisy uchwały są z prawem niezgodne, nie może być powrotu do regulacji sprzecznych z przepisami. Wynika to zresztą także z wyroków sądów administracyjnych i Trybunału Konstytucyjnego. Uznanie skargi rzecznika praw obywatelskich oznacza, że gdańscy radni są zobowiązani, by przygotować nową uchwałę, która reguluje kwestie uznane za niezgodne z ustawą o ochronie praw lokatorów. Moim zdaniem, istnieje możliwość, by na podstawie wyroku mieszkańcy dochodzili swoich praw w osobnym postępowaniu przed sądem powszechnym. Mamy prawo mówiące o "odpowiedzialności odszkodowawczej" organów władzy, więc odszkodowania za wyższe czynsze są realne.

Oświadczenie zastępcy prezydenta Gdańska Macieja Lisickiego

"W związku z wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego z dnia 23 stycznia 2013 dotyczącym uchwały czynszowej wyjaśniam:
Sąd nie zakwestionował całej uchwały, a co za tym idzie - głównej idei reformy czynszowej związanej z indywidualnym naliczaniem ulg. Wyrok NSA nie wstrzymuje też wykonania uchwały jako takiej.
Sąd wskazał na trzy błędy techniczne w treści uchwały. Dotyczą one: braku obniżek w nowych budynkach, oraz dwóch nieprecyzyjnych zapisów związanych ze stanem technicznym lokalu i stanem technicznym instalacji. Błędy będą skorygowane jak najszybciej, a stosowne poprawki do uchwały zostaną przekazane radnym na lutowej sesji Rady Miasta.
O ile wyżej wspomniane zapisy Sąd potraktował literalnie, to w kwestii naliczania obniżek posłużył się interpretacją, z którą nie mogę się zgodzić.
W przypadku uprawomocnienia się wyroku z uchwały zniknąć może zapis uprawniający mieszkańców spoza Strefy Centralnej do 5% obniżki czynszu, co teoretycznie mogłoby skutkować sporą dopłatą dla 98 procent najemców lokali komunalnych za okres od września 2011 roku do chwili obecnej.
Wprowadzenie innych, bardziej szczegółowych, ulg na miejsce tej obecnie obowiązującej sprawi też, że znaczna część osób dziś objętych obniżką - może ją stracić.
W tej chwili czekamy na pisemne uzasadnienie wyroku i po jego otrzymaniu i szczegółowej analizie prawdopodobnie będziemy odwoływać się od wyroku do Naczelnego Sądu Administracyjnego.
"

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Sąd: Podwyżka czynszów wbrew ustawie i konstytucji. Czy Gdańsk będzie musiał zwrócić pieniądze? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki