Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezes Lechii lubi mocnego rocka i fantasy

Rafał Rusiecki
Bartosz Sarnowski (z lewej) od wtorku jest nowym prezesem zarządu gdańskiej Lechii
Bartosz Sarnowski (z lewej) od wtorku jest nowym prezesem zarządu gdańskiej Lechii P. Świderski
Tajemniczy jest nowy szef Lechii Gdańsk. Telefonów od dziennikarzy nie odbiera. Konferencji prasowych też nie zwołuje. - Ma teraz masę spotkań - tłumaczy nowego szefa Michał Lewandowski, rzecznik prasowy gdańskiego klubu i przekonuje, że na razie możliwy jest z nim tylko kontakt drogą elektroniczną.

Bartosz Sarnowski, 39-letni radca prawny z Gdańska, wraz z awansem w klubie stał się osobą publiczną. Czy tego chce, czy nie. Lechia to klub, którego funkcjonowaniem interesuje się gros mieszkańców miasta i regionu. A to powoduje, że od sternika klubu zawsze wymaga się dużo. I nic nie wskazuje na to, że to się w najbliższej przyszłości zmieni.


Co wiemy o nowym prezesie Lechii? Z pomocą przychodzą nam tutaj portale społecznościowe. Facebook podpowiada, że Sarnowski kształcił się w gdańskiej "Topolówce" (III LO), a później studiował na Uniwersytecie Gdańskim. W 1997 roku skończył tam prawo. Lubi fantasy (wskazują na to ulubione książki Andrzeja Sapkowskiego i J. R. R. Tolkiena), kultowe filmy ("Miś", "Braveheart", "Pulp Fiction") oraz mocniejsze brzmienia muzyczne (Skunk Anansie, Metallica, U2, Pearl Jam).

Z kolei specjalistyczny Linkedin dorzuca garść dodatkowych informacji. Stąd dowiadujemy się o tym, że nowy prezes Lechii od stycznia 2008 roku prowadzi firmę Sarnowski Kancelaria Prawa Gospodarczego. Wcześniej pracował na stanowiskach kierowniczych w Centrum Informatyki Grupy PZU S.A., a także w firmach telewizji kablowej.


Bartosz Sarnowski szefem Lechii

W gdańskim środowisku piłkarskim Sarnowski nie jest osobą nieznaną (a tak było chociażby z jego poprzednikiem, czyli Bogdanem Magnowskim). Od sierpnia 2010 roku prowadzi Akademię Piłkarską Lechii Gdańsk. Wcześniej działał jako członek stowarzyszenia Ośrodek Szkolenia Piłkarskiego Lechia Gdańsk. Jest też jednym z akcjonariuszy spółki serii A. To ważne, że od środka zna pewne mechanizmy i nie musi ich się uczyć. Od maja 2012 roku był członkiem zarządu klubu.


- Zawsze bardzo kochał piłkę i jak się spotykaliśmy, to rozmawiał praktycznie o Lechii - wspomina Bartosz Szolc-Nartowski, zastępca rzecznika prasowego Okręgowej Izby Radców Prawnych w Gdańsku. - Znamy się od przyjacielskiej strony. Na Bartku można polegać - dodaje.
 Szolc-Nartowski, chociaż zna Sarnowskiego od czasów szkoły średniej, wyraźnie waży słowa. Zastanawia się, czy nie zapytać najpierw o zgodę samego Sarnowskiego. Nie pomogły także nasze zapewnienia, że chcemy jego sylwetkę przybliżyć kibicom i czytelnikom "Dziennika Bałtyckiego".

Gwiazda z Gdańska wybrała Arabię Saudyjską

Za awansem Sarnowskiego stoją mniejszościowi akcjonariusze Lechii. To oczywiście może wywoływać konflikty. Mniejszościowi akcjonariusze emocjonalnie podchodzą bowiem do spraw związanych z klubem. Tymczasem rządzący klubem Andrzej Kuchar opiera się na chłodnych kalkulacjach ekonomicznych.

Środowiska kibicowskie na razie wstrzymują się od przychylnych lub nieprzychylnych opinii w sprawie nowego szefa zarządu.
 Liczą na współpracę.


- Jako Stowarzyszenie Kibiców Lwy Północy, liczymy, iż nasze relacje z panem Bartoszem Sarnowskim będą się układać co najmniej dobrze. Jest to niejako nowe otwarcie i w związku z tym, jesteśmy oczywiście gotowi na współpracę w kwestiach nas dotyczących. Jak to jednak będzie w rzeczywistości wyglądało, pokaże życie - tłumaczy Bartosz Bielak, rzecznik stowarzyszenia.


Duże nadzieje w związku ze zmianami w zarządzie wiąże oczywiście rada nadzorcza Lechii Gdańsk.


- Bartosz Sarnowski to człowiek bardzo kompetentny - tłumaczy Henryk Brodnicki, wiceprzewodniczący rady nadzorczej Lechii Gdańsk. - Od lat jest zaangażowany w sprawy klubu. Najpierw jako kibic, a ostatnio jako działacz. Współtworzył jako prawnik obecny statut Lechii. Nie chodzi z głową w chmurach, to realista. Na pewno za jego rządów będzie mniej nietrafionych transferów. Od czasu jego pojawienia się w zarządzie jest na każdym, domowym czy wyjazdowym, meczu Lechii. "Czuje" szatnię, ale nie kumpluje się z piłkarzami. Jako rada nadzorcza chcemy, aby Lechia zajęła wysokie miejsce w tabeli ekstraklasy i sukcesywnie stawiała na wychowanków.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki