Abp Głódź pokazał ostateczny projekt kościoła na Łostowicach. Wśród radnych PO zawrzało

Koncepcja, na którą ostatecznie zdecydował się metropolita, została właśnie opublikowana na stronie łostowickiej parafii.
Wśród radnych PO, którzy już raz sprzeciwili się arcybiskupowi i odstąpili od uchwalania planu, który zezwoliłby na budowę wysokiej wieży, po pokazaniu nowego projektu znów zawrzało. Zgodnie z nim kościół ma być bowiem wysoki na 21,5 metra. Do tego dochodzi wieża wraz z krzyżem - 40,5 m. Obecnie obowiązujące przepisy dla działki pod kościół zezwalają na budowle nie wyższe niż 14 metrów.

- Z kościołem pod wezwaniem ambicji abp. Głódzia jest trochę tak: miał być kościół - jest bazylika, miało być nisko - jest wysoko, miały być konsultacje, jest opublikowany projekt oraz trwająca już zbiórka na tacę - komentuje Dariusz Słodkowski, radny PO. - Tyle było zabiegów o sacrum, a wyszedł hangar, jakich wiele. Rada Miasta, odrzucając poprzedni projekt planu, postawiła warunki co do nowego i tego się będziemy trzymać.

Projekt uchwały o przystąpieniu do sporządzania planu dla terenu kościoła trafił już do radnych. Zakłada podwyższenie maksymalnej wysokości zabudowy. Komisja Rozwoju Przestrzennego będzie się tym zajmować jeszcze w tym miesiącu. - Życzeniem prezydenta jest, by uchwała w tej sprawie trafiła na styczniową sesję, ale jaka będzie decyzja klubu, to druga sprawa - podkreśla Słodkowski, a Agnieszka Owczarczak, wiceprzewodnicząca rady, dodaje: - Nie jest powiedziane, że przystąpimy do opracowywania nowego planu.

W podobnym tonie wypowiadają się inni członkowie PO i zapowiadają, że zanim zgodzą się na budowę, przeprowadzą konsultacje wśród mieszkańców.

- Projekt wygląda jak sacro-polo i mam wrażenie, że jest bardziej emanacją architektonicznych upodobań arcybiskupa niż wotum gdańszczan dla Ojca Świętego. Dlatego przeprowadzone zostaną konsultacje z mieszkańcami w sprawie tego, co ma wyrosnąć pod ich oknami - mówi Szymon Moś, radny PO.

Przeciwni budowie kościoła już kontaktowali się z radnymi. - Link do strony internetowej parafii, zawierającej projekt kościoła, wysłali mi zaniepokojeni mieszkańcy. Nie dziwię się ich zaskoczeniu, bo informacja tam zamieszczona brzmi tak, jak gdyby dotyczyła istniejącej już świątyni lub co najmniej ostatecznego projektu - wskazuje radny Adam Nieroda.
Część mieszkańców rzeczywiście sceptycznie patrzy na kościelne plany. - Nie jestem pewna, czy budowa tak dużego kościoła jest tu potrzebna. Boję się, że problemem będą uciążliwe dzwony - mówi Marlena Dominiak. W okolicy nie brakuje też jednak zwolenników nowej świątyni.

Projekt, na jaki zdecydował się arcybiskup, to praca Wiesława Kupścia z pracowni Pro Arte. - Udało nam się połączyć nowoczesność z tradycją - ocenia Kupść.

Jak informuje ks. Ryszard Gros, proboszcz parafii bł. Jana Pawła II w Gdańsku-Łostowicach, koncepcja została zaakceptowana przez arcybiskupa. - Oraz przez kościelną komisję budowlaną, na której czele jest arcybiskup - zaznacza ks. Gros.
Zwiększenie dozwolonej wysokości zabudowy jest teraz kluczowe dla rozpoczęcia budowy. - Czekamy na decyzję radnych - przyznaje ks. Gros. Jednocześnie jest zdziwiony ich oburzeniem, bo jak twierdzi, projekt był przedstawiony urzędnikom już w sierpniu i został zaakceptowany przez prezydenta.

Kosztów inwestycji nikt nie podaje. Świątynia ma być budowana za datki wiernych.