18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak uratować święta

Dariusz Szreter
Beata Kwaśniewska
W wielu amerykańskich filmach bożonarodzeniowych, a amerykańskie filmy zdają się oddziaływać na naszą wizję Bożego Narodzenia w stopniu nie mniejszym niż klasyczna opowieść o szopce, pojawia się motyw konieczności "uratowania" świąt. Uratowania przed kim?

Lista przyczyn i galeria postaci, które zagrażają Bożemu Narodzeniu, jest bogata. Bywają to siły metafizyczne i demoniczne, bywa splot niefortunnych przypadków albo zwykłe ludzkie zaniechanie.

Zagrożenie może mieć charakter globalny - np. wobec absencji Świętego Mikołaja żadne dziecko na świecie może nie dostać prezentu - lub indywidualny - niebezpieczeństwo, że przy świątecznym stole nie spotkają się wszyscy ci, którzy być tam powinni. Nie trzeba dodawać, że wszystkie te historie nieodmiennie kończą się happy endem. Mikołaj zostaje uwolniony, klimat poprawiony, grzesznicy nawróceni, nieuleczalnie źli - wysłani do diabła, a wszyscy spóźnieni w ostatniej chwili docierają do domu. I mogą szczęśliwie świętować.

Na czym jednak to świąteczne szczęście ma polegać, scenarzyści już nie wyjaśniają. Nic dziwnego. Święta w tej wizji jawią się jako chwila ziemskiego raju, czas magiczny, ale żeby dotknąć magii, trzeba wielkich artystów. Pozostałych stać jedynie na pokazywanie sztuczek.

Co gorsza, gotowi jesteśmy wierzyć w ten świąteczny mit, który dawno już przerósł wymiar religijny Bożego Narodzenia, i czekać na jego spełnienie. A tu z reguły następuje spore rozczarowanie. Rzekomo wyjątkowy czas płynie szybko niczym strużka barszczu po brodzie i niepostrzeżenie przecieka nam przez palce. Święta, święta i po świętach - głosi porzekadło powtarzane z rozczarowaniem i smutkiem, jako gorzka puenta niezliczonych życzeń "wesołych świąt" wypowiadanych i wysłuchiwanych przez nas w tym okresie. Ratujmy się przed nią póki czas!

Dlatego, mając świadomość, że najbardziej zagrażamy świętu my sami, w imieniu swoim i wszystkich rejsowych autorów życzę Państwu, by to Boże Narodzenie było dla każdego z Was czasem naprawdę szczególnym, okazją, by odnaleźć to, co zostało gdzieś po drodze zagubione, i z namysłem spakować plecaki przed wędrówką przez kolejne 12 miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki