Bramki: 1:0 Urbanowicz - Benasiewicz - B. Wróbel (26:40, w przewadze), 1:1 Ślusarczyk - Kuc (45:43), 2:1 Furo - Urbanowicz (49:27).
Energa Stoczniowiec: Odrobny - B. Wróbel, Benasiewicz; Urbanowicz, Zachariasz, Furo - Smeja, Kostecki; Jankowski, Rzeszutko, Łopuski - Rompkowski, Leśniak; Bigos, Hurtaj, Skrzypkowski oraz Prygoń.
Po porażce Podhala Nowy Targ zespół z Gdańska odzyskał prowadzenie w tabeli. I tak będzie przynajmniej do wtorku, kiedy to Podhale i Cracovia rozegrają zaległe spotkania w ekstraklasie.
Pierwsza tercja meczu w hali "Olivia" mogła się podobać. Zadowoleni mogli być też kibice Stoczniowca, bo ich ulubieńcy zagrali dobrze i momentami mieli wyraźną przewagę w meczu z czwartym w tabeli Zagłębiem. I choć zabrakło w tej części gry goli to styl gry podopiecznych trenera Henryka Zabrockiego napawał optymizmem.
W drugiej tercji wreszcie padł gol dla zespołu gospodarzy. W 27. minucie, podczas gry w liczebnej przewadze, prowadzenie dla gospodarzy zdobył Maciej Urbanowicz.
Na początku trzeciej tercji do wyrównania doprowadził Artur Ślusarczyk, ale już kilka minut później drugiego gold adla Stoczniowca strzelił Milan Furo. Zagłebie osiągnęło sporą przewagę, ale świetnie bronił Przemysław Odrobny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
