Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski patronem śledczego koła naukowego?

Piotr Furtak
Krzysztof Jackowski jest zaskoczony, ale i dumny z zaproszenia ze Szczytna
Krzysztof Jackowski jest zaskoczony, ale i dumny z zaproszenia ze Szczytna T. Woźniak
Krzysztof Jackowski, najbardziej znany polski jasnowidz, został poproszony o objęcie patronatem honorowym koła naukowego. To nie powinno dziwić - kilka razy jego dokonania stały się już tematem prac magisterskich.

Krzysztof Jackowski, człuchowski jasnowidz, został poproszony o objęcie honorowego patronatu nad Naukowym Kołem Śledczym działającym przy Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. Dla wizjonera to co najmniej zaskoczenie, tym bardziej że policjanci z Komendy Głównej Policji często niezbyt przychylnie wypowiadali się na temat jego umiejętności i roli w rozwiązywaniu zagadek kryminalnych. Jasnowidz dał zresztą temu wyraz na okładce swojej autobiografii pt. "Zmarli mówią", gdzie cytuje słowa rzecznika prasowego KGP.

- Dla mnie to szok - mówi Krzysztof Jackowski. - Nie wiem, co tak naprawdę oznacza dla mnie ten patronat, ale oczywiście z wielką chęcią go przyjmę. To bardzo duże wyróżnienie.

Zaproszenie do objęcia honorowego patronatu ze Szczytna jest podpisane między innymi przez mł. insp. dr. Janusza Bryka, dziekana Wydziału Administracji policyjnej uczelni.
"Patronat honorowy ma charakter symboliczny i stanowi wyraz uznania dla Pana jako jasnowidza, ale także jako osoby, która w swej niezwykłości potrafiła pozostać zwykłym człowiekiem - czytamy w liście zaproszeniu do jasnowidza. - Oznacza również Pana poparcie dla idei oraz inicjatyw Naukowego Koła Śledczego"
.
Krzysztof Jackowski został zaproszony do Szczytna na spotkanie koła. Do uczelni wybiera się na początku stycznia. Jeszcze wcześniej, bo już w najbliższy piątek, wybiera się natomiast na Uniwersytet Łódzki, gdzie od lat jest systematycznie zapraszany na spotkania opłatkowe. Właśnie z uczelnią w Łodzi wizjoner współpracuje najczęściej. Wielokrotnie uczestniczył w konferencjach organizowanych przez Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Łódzkiego. W Łodzi też napisano najwięcej prac magisterskich na temat najbardziej znanego w Polsce jasnowidza. Do tej pory powstało ich siedem.

Jackowski współpracuje i współpracował również z innymi polskimi uczelniami. Wszystkie byłoby trudno wymienić.
- Sądzę, że byłem już zapraszany na około 30 uczelni - mówi Jackowski, który sam ukończył jedynie zasadniczą szkołę zawodową. - Zaczęło się w 2004 roku, po moim powrocie z Japonii. W ostatnim czasie jednak zainteresowanie tego typu spotkaniami ze strony uczelni jest większe niż do tej pory. Na pewno ma to związek z książką, która się ukazała w tym roku.

Z jedną z ostatnich "naukowych" wizyt człuchowski jasnowidz był w Akademii Leona Koźmińskiego w Warszawie. Wygłosił tam wykład pod tytułem "Niekonwencjonalne metody śledcze" dla studentów Prawniczego Koła Naukowego "Lege Artis". Jackowski sądzi jednak, że na tym przygoda z tą uczelnią się nie skończy.

- Zaproponowałem im udział w eksperymencie - mówi jasnowidz. - Mieliby przygotować zdjęcia kilku osób, których sprawy do tej pory nie zostały wyjaśnione. Ja, kompletnie nic nie wiedząc o tych ludziach, postaram się powiedzieć coś na ich temat.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski patronem śledczego koła naukowego? - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki