Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Graficy to nie tylko grafficiarze

Przemysław Winter
"Niech nas zobaczą" - zdecydowali pracownicy i studenci Wydziału Grafiki gdańskiej ASP
"Niech nas zobaczą" - zdecydowali pracownicy i studenci Wydziału Grafiki gdańskiej ASP Materiały własne ASP
Wydział Grafiki gdańskiej Akademii Sztuk Pięknych powstał raptem rok temu, po rozwodzie - bez orzekania o winie - z Wydziałem Malarstwa i Grafiki. Po roku graficy postanowili pokazać, na co ich stać. W auli ASP jeszcze tylko do końca tego tygodnia oglądać można wystawę, na której spotkali się studenci wszystkich wydziałowych katedr oraz ich profesorowie.

Wystawa po pierwsze pokazuje, jak wiele rzeczy składa się dzisiaj na to wszystko, co nazywamy grafiką. Są tu prace, które wynikają z tradycyjnego podziału na grafikę warsztatową i projektową, czyli - grubo to rysując - tych, których uprawiają sztukę dla sztuki, i tych, którzy nadają artystyczną formę przedmiotom o także nieartystycznych zastosowaniach.

Mamy też jednak dzieła z katedry mediów, głownie zdjęcia, ale też grafikę komputerową, której nawet chciałoby się widzieć jeszcze więcej. Wystawa to przegląd tego, jak młodzi ludzie szukają sposobów wyrażenia siebie, sięgając i po te tradycyjne, i po najnowsze techniki. Kalendarz ich wyobraźni - posługując się tytułem jednej z pokazanych prac.

Ekspozycja to także okazja do podglądania artystów przy pracy. Na ścianach auli wywieszono bowiem graficzne etiudy czy wprawki, powstające na zajęciach. Studia liternictwa na przykład albo wprawki fotograficzne . Na odwiedzeniu wystawy skorzystaliby uczniowie, którzy odkrywają w sobie artystyczne zacięcie i chętnie podpatrzyliby, jak to robią ich trochę starsi koledzy.

Nie znaczy to, że wystawa nie zapewnia estetycznej satysfakcji. Trudniej może na niej o młodzieńczy bunt i rozwichrzenie, ale za to wiele prac jest zaskakująco dojrzałych. Warto na przykład przystanąć przy cyklach ilustracji do polskich dziewiętnastowiecznych bajek. Powstały one pod artystyczną opieką prof. Janusza Górskiego i znajdą się w przygotowywanym wydawnictwie książkowym.

Wśród wystawionych plakatów można wypatrzeć wiele przykładów prostych i sugestywnych pomysłów skondensowanego, czytelnego przekazu. Prostota wydaje się zresztą znakiem rozpoznawczym gdańskiego plakatu. Te prace już znajdują uznanie na liczących się konkursach. Pawła Klinkowskiego ogłoszono zwycięzcą w tegorocznej edycji konkursu Galerii Plakatu AMS pod hasłem "myśl rowerowo".
Połączenie dwóch szablonów - roweru i królewskiej korony wystarczyło za całą zachętę do przesiadania się na rowery. Plakat już wkrótce pojawi się na ulicach miast w całej Polsce. Przykładem oszczędnego, czytelnego stylu są też prace Jakuba Kaji, którego wyróżniono niedawno w ogólnopolskim konkursie PKP BP na plakat dotyczący 90-lecia firmy czy plakat Tomasza Sochackiego, nagrodzony w konkursie Polskiego Urzędu Patentowego. Hasło "Czas na patent. Ochrona własności przemysłowej" zostało zilustrowane w najprostszy z możliwych sposobów, zwykłym staromodnym budzikiem z wpisanym w cyferblat znaczkiem R.

Wystawa, będąca rodzajem przemarszu przez kolejne katedry, pokazuje także pojedyncze prace profesury, która prezentuje się skromnie, ale godnie. Można m.in. zobaczyć plakat Anity Wasik, wyróżniony nagrodą Złotego Debiutu im. Henryka Tomaszewskiego na Biennale Plakatu w Warszawie, najbardziej prestiżowej tego rodzaju imprezie w Polsce.

I znów prosty, mocny przekaz - chmura dymu nad fabrycznym kominem układa się w trupią czaszkę. Pod spodem czerwony napis "corporate abuse". Zostaje w pamięci teatralny plakat autorstwa profesora Tomasza Bogusławskiego do przedstawienia Tytusa Andronicusa. Rozdeptany, krwawy rozbeft, układający się w kontur twarzy, starcza za całą symbolikę tego okrutnego Szekspirowskiego dzieła.

- Niech nas zobaczą - żartobliwe komentuje sens wystawy Sławomir Witkowski, prodziekan Wydziału Grafiki. I pokazuje jeszcze specjalny katalog, w którym znajduje się wykaz wszystkich katedr, pracowników, a także reprodukcje prac, i tych pokazywanych na wystawie, i wydobytych z zapasów profesorów i studentów.

Wystawę w gmachu ASP Targ Węglowy 6 można oglądać od godz. 9.00 do 20.00 Następna - za dwa lata.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki