Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budujemy nowy most

Piotr Dwojacki
W śródmieściu Gdańska mają swoje siedziby i oddziały Centralne Muzeum Morskie, Muzeum Narodowe, Muzeum Historyczne Miasta Gdańska. W ofercie wszystkich tych instytucji są ekspozycje związane z dziedzictwem historycznym miasta. Nie mówiąc już o tym, że sporą część dziedzictwa widać gołym okiem, bez wchodzenia do jakiegokolwiek budynku. Jak się dowiedziałem w ostatni weekend, śródmieściu przybędzie nowy obiekt: Centrum Dziedzictwa Historycznego Miasta Gdańska.

Jak zachwala wiceprezydent Gdańska: "Będzie to obiekt o charakterze publicznym, w którym będzie prezentowana m.in. makieta śródmieścia Gdańska. Dzięki temu można będzie zobaczyć, jak wygląda Gdańsk w trzecim wymiarze, w szerszym kontekście."

Nie śmiem sugerować panu wiceprezydentowi, że ziemia przestała być płaska w czasach Kopernika (a może nawet wcześniej), a żeby zobaczyć "trzeci wymiar" i "szerszy kontekst", wystarczy z planowanego obiektu albo wyjść, albo bez wychodzenia - odwrócić się tyłem do makiety i spojrzeć przez okno.

Czytaj również: Po co nam Centrum Dziedzictwa Historycznego Miasta Gdańska? - pytają gdańscy radni

Z mojej złośliwości przebija zazdrość: tak, zazdroszczę dzielnicy Śródmieście tego, że będzie można do niej przyjechać i zobaczyć, jak wygląda. I że nie będzie trzeba się rozglądać wokół siebie - wystarczy wejść do budynku i już, pstryk, cała dzielnica jak na dłoni.

Serdecznie poproszę o taką makietę również dla mojej dzielnicy. Najlepiej również z budynkiem miejscowego centrum dziedzictwa historycznego, w tym restauracją, biurami, salami konferencyjnymi i sklepem - jak w Śródmieściu.

Może nie powinienem zgłaszać takich postulatów, bo już "za chwilę" właśnie w mojej dzielnicy odbędzie się premiera nowego dziedzictwa - estakady Trasy Słowackiego. Obiektu historycznego, dodajmy, bowiem wpisanego na listę przedsięwzięć, jak mówi ustawa, "niezbędnych do przeprowadzenia finałowego turnieju Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej UEFA Euro 2012".

Czytaj też: W sobotę pojedziemy estakadą przy Galerii Bałtyckiej. Kolejny odcinek Trasy Słowackiego ukończony

Ale będzie to też obiekt ukierunkowany na przyszłość - jego ważnym celem jest zachęcenie mieszkańców do kupowania samochodów. Sądzę tak, ponieważ nikt nie potrafił mi kompetentnie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego nie przewidziano w tym miejscu linii tramwajowej, która z alei Grunwaldzkiej skręcałaby nowym wiaduktem w kierunku Zaspy, Dolnego Wrzeszcza i stadionu miejskiego…

Do Trasy Słowackiego, obok wątku historycznego, warto też dołożyć wątek magiczny. Otóż według przyjętej terminologii, zadanie budowlane numer 2 (to z wiaduktem i estakadą) kończy się przy alei Rzeczypospolitej, a zadanie numer 3 zaczyna się niemal 2 km dalej, w Brzeźnie.

Tymczasem wciąż w powietrzu wisi pytanie o "zadanie numer dwa i pół", czyli tajemniczą przerwę w nowej trasie… Może odpowiedź pojawi się na makiecie "w trzecim wymiarze, w szerszym kontekście"?

Możesz wiedzieć więcej! Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki