18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gdańsk: Pracownica zoo wychowuje kangura w... bawełnianej torbie [ZDJĘCIA]

Kazimierz Netka
Pracownica gdańskiego zoo, Beata Czechowska wychowuje małego, obecnie rocznego, kangura. Zwierzę nosi na brzuchu w torbie wykonanej z bawełny.

- Jaka milutka, jaki ma sympatyczny pyszczek - zachwycali się wczoraj goście, którzy przyszli do gdańskiego zoo. Podziwiali Tosię - młodziutką kangurzycę, wychowywaną przez panią Beatę Czechowską.
- I sypia pani z nią? - dopytywali się, z niedowierzaniem. - Przez całą dobę nosi ją pani w torbie na brzuchu? W łóżku też?
- Też. Jak każdy torbacz, kangurzyca powinna spędzać swe dzieciństwo w naturalnej torbie, znajdującej się na brzuchu jej naturalnej matki - odpowiadała opiekunka.

W przypadku Tosi opiekunką jest pani Beata, a torba wykonana jest z bawełny. Procedura wychowawcza musi być taka, jak w naturalnym systemie. Pani Beata jest etatową pracownicą gdańskiego zoo, ale teraz przebywa na urlopie "wychowawczym" - właśnie po to, by wychować Tosię - na silnego, dzikiego zwierza. Sama sobie "znalazła" owo zajęcie. Stało się to kilka tygodni temu, gdy weszła do domku kangurów rudych i zobaczyła, że maleństwo, zziębnięte, leży na podłodze.

- Nie wiadomo dlaczego Tosia wypadła z torby swej naturalnej matki - mówi Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - Być może zwierzęta się czegoś wystraszyły. Może walczyły ze sobą. Tosia nie miała co liczyć, że rodzicielka pomoże jej wrócić do torby. U kangurów już tak jest, że dziecko samo musi sobie radzić.

No i pani Beata przejęła obowiązki wychowawcze. Wspólnie z dr. Mirosławem Kalickim, kierownikiem Ambulatorium Weterynaryjnego gdańskiego zoo, ułożyła jadłospis. Na razie chodzi tylko o dobranie odpowiedniej jakości mleka.

- Może dostawać takie same, jakie kupuje się psom, ale musi być nieco bardziej rozcieńczone - mówi dr Mirosław Kalicki. - Im zwierzątko starsze, tym łatwiej je odchować. Z Tosią nie było kłopotów, bo gdy wypadła z torby, była już owłosiona. Ma duże szanse na przeżycie, na powrót do stada, mimo że ma drobne wady wrodzone. Przy łapce brakuje jej palca. Jedna z nóg ma stopę niezupełnie rozwiniętą. Mimo tego, Tosia jest pełna werwy. Z zainteresowaniem obserwuje otoczenie, nie boi się ludzi, których pierwszy raz widzi.

- Mleko dostaje co dwie, dwie i pół godziny - mówi Beata Czechowska.- Gdy jest głodna, sama dopomina się o pokarm. Nocą trzeba wstawać kilka razy, by kangurzycę nakarmić.

Warto pamiętać, że prekursorem na skalę kraju w wychowywaniu kangurów jest Andrzej Gutowski, asystent w Dziale Hodowlanym gdańskiego zoo. To on, kilka lat temu wychował Gucia - z rodziny wallabii Benneta. Tak samo, jak teraz pani Beata, pan Andrzej dzień i noc nosił Gucia w torbie na swym brzuchu. Pani Beata wtedy pomagała w wychowywaniu wallabii i doświadczenia bardzo się jej przydają.

Gucio wiele nauczył się od ludzi, którzy go doprowadzili do dorosłości. Wrócił do stada i szybko przejął w nim władzę. Nie bał się ludzi; gdy jego pobratymcy oddalali się, uciekali przed opiekunem wkraczającym na ich terytorium, on potrafił zaatakować. Kiedyś pani Beata musiała uciekać przed nim na drzewo - opowiadają dzisiaj pracownicy oliwskiego zoo.
Tosia to, według nazwy naukowej, kangur rudy. Nie ma jednak ani jednego włosa tej barwy.

Gdański ogród zoologiczny posiada duże doświadczenia w wychowywaniu różnych zwierząt. Inne ogrody zoologiczne chętnie z tych doświadczeń korzystają.

- Przejęliśmy też opiekę nad lwiątkiem - wspomina dyrektor Michał Targowski. - Spacerowaliśmy z nim po trasach zwiedzania, prowadząc królewicza zwierząt na smyczy. W gronie naszych wychowanków są też lamparty, małpy...

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki