Co więcej - zdaniem rajców - te nieścisłości mogłyby spowodować problemy dla potencjalnych inwestorów, którzy chcieli by inwestować w tereny przyległe do OPAT-u. Sprawą zajęli się już gdyńscy urzędnicy. Tłumaczą jednak, że nie są to znaczące błędy.
Plan budowy OPAT-u jest wspólnym projektem 13 pomorskich samorządów, m.in. Gdyni, Rumi, Redy, Pucka, Helu i Władysławowa. Ta 14 kilometrowa droga o ruchu przyspieszonym S-6 ma być alternatywnym połączeniem dla drogi krajowej nr 6, na odcinku od obwodnicy Trójmiasta w kierunku północno-zachodnim z ominięciem części Gdyni, Rumi i Redy.
Przewidywany koszt budowy to od 1,1 do 1,5 miliarda złotych. Póki co środków na pokrycie budowy tej trasy nie ma. W doprowadzenie tej inwestycji do skutku zaangażowani są gdyńscy radni.
- Dopatrzyłam się błędu w projektach OPAT-u - mówi Mirosława Król (PO), radna Gdyni. - W dokumentach planistycznych trasa nie łączy się pomiędzy Kosakowem a Gdynią. Jeżeli chcemy walczyć o budowę tej trasy to nie powinno być błędów w dokumentach. Skierowałam do władz miasta prośbę o wyjaśnienie m.in. jakie są powody tych niespójności.
Błędy, które wskazuje radna, są zawarte w "Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Przestrzennego Miasta Gdyni" oraz analogicznym dokumencie dla Kosakowa. Oba zostały uchwalone w 2008 roku.
- Oba dokumenty są oparte na wstępnym projekcie trasy - mówi Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni. - Ta sprawa została przekazana do merytorycznego wyjaśnienia. Nie sądzę jednak, żeby niespójności w tych dokumentach na obecnym etapie były wielkim problemem.
Tę opinię podzielają również gdyńscy planiści. - Trzeba zauważyć, że studium określa kierunki przyszłego zagospodarowania przestrzennego, realizowane później poprzez stosowne plany - mówi Marek Karzyński, dyrektor gdyńskiego Biura Planowania Przestrzennego. - Odnośnie tej trasy brany był pod uwagę cały szereg różnych koncepcji. Te które dziś uważamy za prawdopodobne, również różnią się od tych zawartych w dokumentach. Przebieg OPAT-u nie jest jeszcze przesądzony, wszystko będzie uzgadniane na etapie projektu budowlanego.
Jednak zdaniem radnych, przeoczenie tego błędu ostatecznie mogłoby przynieść negatywne konsekwencje. Nie jest to związane bezpośrednio z samym przebiegiem obwodnicy północnej, ale terenów przyległych do tej planowanej trasy.
- Budowa OPAT-u i Drogi Czerwonej jest ściśle związana z obsługą planowanej do utworzenia w pobliżu "Doliny Logistycznej", w której składowane miały by być towary, które trafiają do portu - mówi radna Mirosława Król. - Przypuśćmy, że inwestor kupiłby w okolicy OPAT-u grunt. W efekcie mogłoby się okazać, że nie może tam niczego zbudować, ponieważ w planie zagospodarowania przestrzennego działka widniałaby jako przeznaczona na przykład pod budowę drogi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?