- Mamy z tym naprawdę spory kłopot - twierdzi radna Łukian. - Wiem, że podobne rozwiązanie wprowadzane jest w innych miastach i tam się sprawdza. Zdaję sobie sprawę z kosztów, ale moglibyśmy zainstalować kamery przenośne, które pojawiałyby się w różnych miejscach. Warto działać z zaskoczenia Wystarczyłaby jedna kamera i kilka atrap, a już moglibyśmy spodziewać się pozytywnych efektów.
- Wiele osób zachowuje się skandalicznie - mówią właściciele ogródków działkowych przy ul. Glinianej. - Stoją tu nieopodal pojemniki do segregacji odpadów. Ale zamiast szkła, plastiku i papieru trafiają do nich worki ze śmieciami, podrzucane tu cichcem przez podjeżdżających tu kierowców.
Zdaniem pomysłodawczyni, gdyby dzięki kamerom udało się namierzyć kilku "śmieciarzy", to być może inni, zdając sobie sprawy z konsekwencji, zrezygnowaliby ze śmiecenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?