Boże Narodzenie 2012: Święta będą drogie. Żywność będzie kosztować więcej. Ile wydamy?

Dotyczy to m.in. jaj, co hodowcy tłumaczą koniecznością wymiany klatek dla kur, którą narzuciła Unia Europejska.
- Jaja zdrożały już o 24 procent, gdy porównamy ceny z września 2011 do września tego roku - zaznacza dr Krystyna Świetlik z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. - W grudniu mogą być droższe o 25 procent niż przed rokiem.

Na Pomorzu jaja w sklepach już są dużo droższe. Ich cena detaliczna, według danych pomorskiego GUS za wrzesień, w ciągu roku już skoczyła o prawie 40 proc. Dużo więcej płacimy też za mięso. Zarówno wołowina, wieprzowina, jak i drób średnio podrożały od 6 do 8 proc. Ceny są uzależnione m.in. od kosztów walut, importu, pogłowia, a nawet pogody. Za mięso wołowe z kością (rostbef) Pomorzanie płacą o 17 proc. więcej niż rok wcześniej, wołowina bez kości (z udźca) podrożała o 16 proc., a wieprzowina z kością o 10 proc. Za kiełbasę toruńską płacimy o 14,4 proc. więcej, a za szynkę gotowaną o 11 proc.
Od kilku do nawet kilkudziesięciu procent podrożały owoce. Drogie są zwłaszcza cytrusy i banany. Ma to związek ze słabszymi zbiorami spowodowanymi suszą, przez co wzrosły ceny na rynkach światowych, do tego dochodzą wysokie koszty importu, wynikające z osłabienia złotego.

Statystyczna rodzina na święta wyda 1,3 tys. zł i zaoszczędzi na prezentach - czytaj więcej na ten temat

Przeciętnie o 9 proc. więcej niż 12 miesięcy temu płacimy za ryby. Wpływ na to mają m.in. ograniczanie dostępu do łowisk, które wynika z międzynarodowych limitów połowów, i rosnące koszty połowów, m.in. wskutek wzrostu cen paliw. Nie można też zapomnieć o kursach walut - część ryb na naszych stołach pochodzi z importu.

Nadzieja jednak w krajowych karpiach, bo wbrew powszechnym opiniom, niewiele wskazuje na to, by ich ceny na święta znacząco wzrosły.
- Obecnie trudno cokolwiek powiedzieć na temat podwyżek, ale myślę, że ceny karpi utrzymają się na tym samym poziomie bądź będą nieznacznie wyższe - mówi Mariusz Ściążko, dyrektor Zakładów Rybackich we Wdzydzach Kiszewskich. - Więcej na temat cen będziemy wiedzieć na początku grudnia.

Na ewentualny wzrost ceny tej tradycyjnej wigilijnej ryby wpłynąć może kilka czynników.
- W tym roku przyrost karpi był mniejszy na południu kraju ze względu na suszę, natomiast na Pomorzu z powodu opadów deszczu - mówi Włodzimierz Siemieniuk, ichtiolog z Urzędu Gminy w Sierakowicach. - Karpie lubią ciepłe lato, im wyższe temperatury, tym szybciej spożywają, rosną i rozmnażają się. Sądzę, że ubytek karpi nie będzie duży, maksymalnie 10-15 procent. Ceny, jeśli w ogóle wzrosną, to niewiele. W ubiegłym roku cena tych ryb na rynku wynosiła 12-14 złotych za kilogram, w tym może, ale nie musi, wzrosnąć do 15-16 złotych za kilogram.

Podobne prognozy dotyczą pstrągów. Ich cena powinna się utrzymać na poziomie zbliżonym do tej z poprzedniego roku.
- Cena pstrągów na Pomorzu jest dość stabilna - mówi Radosław Jankowski z Gospodarstwa Rybackiego w Stryszej Budzie. - W naszym regionie w gospodarstwach rybnych największe spustoszenie sieją choroby wirusowe, które potrafią wykończyć całą hodowlę. Ja w tym roku nie mogę narzekać, ale w branży nie jest za dobrze. Nie jest to jednak nowe zjawisko, więc nie wpłynie na cenę ryb.

Średnio o 8 proc. wzrosły na Pomorzu koszty zakupu pieczywa i produktów zbożowych. Nieznacznie, bo o około 3 proc. podrożały cukier i mąka pszenna. Tańsze jest natomiast masło.
Ceny pieczywa i makaronu tuż przed świętami nie powinny drastycznie wzrosnąć. Zdaniem dr Świetlik, mogą być wyższe o około 2 proc., gdyż sytuacja na rynku zbożowym, także światowym, jest stabilna.