Dyrekcja Pomorskiego Oddziału NFZ utrzymuje plan podziału 8,5 mln zł w ścisłej tajemnicy, tymczasem szpital nie ma za co kupić leków dla ciężko chorych na białaczkę, szpiczaka i inne schorzenia układu krwiotwórczego.
Do rozmów o finansowym zastrzyku dla hematologii włączył się już urząd wojewody pomorskiego. Na poniedziałek zaplanowano spotkanie z udziałem dyrekcji UCK oraz pomorskiego NFZ. Będzie w nim uczestniczył też prof. Andrzej Hellmann, szef Kliniki Hematologii.
Dyrekcja UCK zapowiada, że - jeśli dodatkowe pieniądze się nie znajdą - klinika zostanie wyłączona z pracy do końca bieżącego roku.
- Staramy się jeszcze funkcjonować normalnie, na razie wstrzymaliśmy tylko przyjmowanie chorych spoza województwa pomorskiego - tłumaczy prof. Hellmann.
W klinice panuje jednak nerwowa atmosfera, bo nikt - ani personel, ani pacjenci nie znają scenariusza na najbliższe dni. Leków do chemioterapii może zabraknąć w każdej chwili, bo firmy farmaceutyczne żądają za nie zapłaty gotówką i nie godzą się dawać ich dłużej na kredyt.
- A właśnie wydatki na leki stanowią 80 proc. kosztów tej kliniki - podkreśla Ewa Książek-Bator, dyrektor UCK. Jej zdaniem ze strony NFZ brakuje po prostu dobrej woli, bo problem hematologii można było rozwiązać już dawno.
- Wskazywaliśmy funduszowi, że można na ten cel przeznaczyć 1,5 mln zł z niewykonanej przez nas w pierwszym półroczu umowy na chemioterapię i programy lekowe - wyjaśnia Książek-Bator. - Nie jesteśmy w stanie sami, wewnętrznie przesunąć tych pieniędzy, musi to zrobić Pomorski NFZ, nanosząc korektę do planu finansowego.
Dyrektor UCK pisze kolejne pisma w sprawie hematologii, ale nie ma na nie żadnej reakcji.
- Jeśli rozmowy z funduszem nadal nie przyniosą efektów, wstrzymamy przyjęcia chorych i zamkniemy klinikę, bo nie da się prowadzić terapii bez leków - zapowiada Ewa Książek-Bator.
Pomorski NFZ jest w sumie winien szpitalowi 11 mln zł za ponadlimitowych pacjentów Kliniki Hematologii, leczonych tu w trzech ostatnich latach, czyli w roku 2010, 2011 oraz w bieżącym. I jak twierdzi dyrektor UCK - to do obowiązków NFZ należy wskazanie ośrodków w innych województwach, gdzie pomocy szukać mają Pomorzanie.
Rzecz w tym, że zarówno w województwie kujawsko-pomorskim, jak i warmińsko-mazurskim są co prawda oddziały hematologii, ale nie ma żadnego ośrodka akademickiego. Zapewne dlatego pacjenci stamtąd przyjeżdżają leczyć się w Gdańsku.
Mariusz Szymański, rzecznik prasowy pomorskiego NFZ kwituje krótko: problem hematologii na pewno wkrótce doczeka się rozwiązania.
Problemy kliniki zaczęły się we wrześniu, kiedy wykorzystała ona wszystkie środki w ramach tegorocznego kontraktu z NFZ. Teraz przekroczyła go już o ponad 3 mln zł. Chorych przybywa, dziennie lekarze przyjmują tu 50-70 pacjentów.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?