Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni ze Słupska stracili logo

Marcin Kamiński
Energa Czarni Słupsk nie będzie mogła używać logo z czarną panterą. Dodatkowo, rozpoznawalny w Polsce przez każdego kibica znak będzie musiał zniknąć ze wszystkich gadżetów reklamowych klubu: breloków, szalików, koszulek, toreb, plecaków, czapek, tablic do kosza oraz parkietu.

Nie będzie się mógł pojawić również na żadnym bilecie, karnecie czy też zaproszeniu. Taki wyrok zapadł we wtorek przed Sądem Okręgowym w Słupsku.

Cywilny proces wytoczył spółce koszykarskiej twórca znaku Tomasz Smoczyński właściciel firmy poligraficzno-reklamowej Seritext, żądając 175 tys. zł odszkodowania.
Jako zapłatę i zadośćuczynienie Słupskie Towarzystwo Koszykówki Sportowa Spółka Akcyjna będzie musiała zapłacić Smoczyńskiemu ponad 45 tys. zł. Sąd uznał, że spółka przerobiła i wykorzystała znak bez zgody właściciela.

- Umowa użyczenia została wypowiedziana na piśmie, mimo to znak był nadal wykorzystywany, czym naruszono prawa autorskie - uzasadnił wyrok sędzia Mariusz Struski.
W sprawie powołano świadków oraz biegłych z Uniwersytetu Gdańskiego, którzy orzekli, że doszło do bezprawnego przerobienia oryginału znaku. Pozwana spółka, w tym i jej prezes Andrzej Twardowski podczas procesu próbowali jednak udowodnić, że byli współtwórcami znaku.

- Pan Smoczyński nie wniósł ani twórczego, ani intelektualnego wkładu w powstanie logo. Tylko je narysował, a w 2004 roku na dodatek wpisał w znak nazwę swojej firmy. Logo współtworzyli byli pracownicy klubu Arkadiusz Mięczewski i Roman Sikorski, a największy wkład wniósł były prezes Jarosław Tafelski, który przywiózł pomysł ze Stanów Zjednoczonych zainspirowany rozgrywkami NBA - twierdził prezes.

Sąd jednak nie uznał tego twierdzenia.
- Świadkowie powołani przez stronę nie udowodnili, aby tak było. Ich zeznania nie korelują ze sobą - dodaje sędzia Struski.
Spółka będzie musiała dodatkowo przeprosić twórcę znaku w ogólnopolskiej i lokalnej prasie, lokalnym radiu oraz zamieścić przeprosiny na swojej stronie internetowej. Wyrok nie jest prawomocny.

Prezes Energi Czarnych nie załamuje się z powodu wyroku.
- O apelacji zadecyduję po przeczytaniu pisemnego uzasadnienia wyroku - mówi Andrzej Twardowski. - Zresztą mamy już nowe logo, na którym widnieje pantera, bo ona nie jest autorstwa pana Smoczyńskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki