Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosjanie chcą się leczyć na Pomorzu. Szefowie placówek medycznych zacierają ręce

Tomasz Chudzyński
Szpital w Jantarze w najbliższą  sobotę odwiedzą lekarze z obwodu kaliningradzkiego
Szpital w Jantarze w najbliższą sobotę odwiedzą lekarze z obwodu kaliningradzkiego Sławomir Bednarczyk
Rosjanie z obwodu kaliningradzkiego chcą się leczyć w pomorskich placówkach medycznych. Prywatny szpital w Jantarze mają w najbliższą sobotę wizytować rosyjscy lekarze.

Medyczny "study tour" przygotowuje Roman Gaik, szef placówki z Jantara. Będzie to swego rodzaju weryfikacja zaplecza szpitala wielospecjalistycznego i centrum rehabilitacyjnego przez rosyjskich specjalistów.

- 22 lekarzy, dyrektorów szpitali, przychodni z obwodu kaliningradzkiego chce obejrzeć naszą bazę - zaznacza Gaik. - Oni są zainteresowani szczególnie ofertą rehabilitacji swoich pacjentów w naszych placówkach. Jak się dowiedziałem, w liczącej niemal milion mieszkańców strefie Kaliningradu nie ma ani jednej placówki zajmującej się zabiegami rehabilitacyjnymi. Zważywszy na fakt, że mają do nas blisko, zainteresowanie ofertą naszej placówki jest zrozumiałe.

Przypomnijmy, szpital wielospecjalistyczny i centrum rehabilitacyjne to całkowicie prywatna inicjatywa Romana Gaika, turystycznego przedsiębiorcy z powiatu nowodworskiego. Placówkę otwarto w tym roku. Koszt budowy opiewał na kilkanaście milionów złotych (szpital wyposażony jest w nowoczesny sprzęt i zatrudnia wykwalifikowaną kadrę medyczną). Na zasadach komercyjnych w szpitalu realizowane są zabiegi z zakresu m.in. ortopedii, okulistyki. Opłaty obowiązywać będą także rosyjskich pacjentów.

O pacjentów z obwodu kaliningradzkiego starać się będą i inne placówki z regionu, w głównej mierze prywatne. - Wiem, że ofertę wczasów rehabilitacyjnych przedstawiły w Kaliningradzie inne placówki rehabilitacyjne z Warmii i Mazur - mówi Gaik.

- Na razie wielkiego zainteresowania ze strony rosyjskich klientów nie odczuwamy - przyznaje Marek Straśko z Country Hotel and SPA w Kadynach, niedaleko Elbląga. - Być może dlatego, że jest to jeszcze dość świeża sprawa.

Zdrowie to kolejna dziedzina, za turystyką i handlem, która rozwija przygraniczne kontakty między obwodem kaliningradzkim a częścią północno-wschodniej Polski. Wszystko to konsekwencja rozluźnienia procedur granicznych oraz uruchomienia tzw. małego ruchu granicznego.

Od września mieszkańcy obwodu kaliningradzkiego oraz części powiatów w tzw. strefie przygranicznej (m.in. powiaty gdański, malborski, nowodworski w województwie pomorskim oraz elbląski, braniewski w województwie warmińsko-mazurskim) mogą przekraczać granicę bez konieczności wyrabiania wiz, na podstawie specjalnych zezwoleń wydawanych przez konsulaty.

Rosyjscy klienci stanowią coraz większy odsetek trójmiejskich centrów handlowych, wkrótce mają spędzać urlopy w miejscowościach turystycznych nad polskim morzem.

Świadczy o tym zainteresowanie polską ofertą w czasie ostatnich turystycznych warsztatów w Kaliningradzie. Tamtejsze biura podróży są zainteresowane organizacją grupowego wypoczynku swoich mieszkańców w ośrodkach wczasowych na terenie m.in. Mierzei Wiślanej.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki