Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sztum: Limit pijanych w izbie wytrzeźwień wyczerpał... jeden mieszkaniec

Piotr Piesik
Mikołaj Suchan/Archiwum
Duży problem mają sztumscy policjanci, kiedy przychodzi im decydować, czy odwieźć kompletnie pijanego człowieka do izby wytrzeźwień. Niemal cały limit finansowy przeznaczony przez gminę Sztum na ten cel pochłonęły opłaty za jednego człowieka!

Powiat sztumski ma porozumienie z izbą wytrzeźwień w Elblągu, lecz jeśli delikwent nie zapłaci sam za pobyt w "hotelu pod muchą", należność pokrywa gmina, w której mieszka.

Samorządy przeznaczyły na to rezerwę finansową, która jak do tej pory w każdej gminie powiatu nie została wyczerpana - z wyjątkiem Sztumu.

Burmistrz Leszek Tabor zadecydował, że dodatkowych wydatków nie będzie.
- To skandal, żebyśmy wydawali publiczne pieniądze, bo jeden pijak wciąż ląduje w izbie. Policja powinna coś z tym zrobić - oświadczył burmistrz.

Inspektor Maciej Szulc, komendant powiatowy policji, potwierdza, że jeden z ich "stałych klientów" wpadł na sposób, by co kilka dni przenocować w izbie wytrzeźwień. Kładzie się w publicznych miejscach i czeka na przyjazd policji. Jeśli radiowozu długo nie ma, potrafi zdjąć spodnie, by przyspieszyć interwencję.

Izba wytrzeźwień. Sztum podpisał umowę z Pogotowiem Socjalnym w Elblągu

Mundurowi muszą wozić go do Elbląga, co też pochłania koszty paliwa i czas funkcjonariuszy. Na kilka tygodni policjanci odetchnęli, bo człowiek ten odsiaduje wyrok pozbawienia wolności, ale co będzie, jak wróci?

- Jeżeli izba nie będzie miała potwierdzenia, że w razie nieuiszczenia należności przez delikwenta zapłaci za niego gmina, może odmówić przyjęcia - wyjaśnia komendant. - W takim przypadku staramy się umieścić pijanego w Policyjnej Izbie Zatrzymań w Malborku, ale tam też mogą nas odesłać z kwitkiem. Powstaje sytuacja patowa.

Policjanci wskazują, że najczęściej korzystający z usług izby sztumianin nie ma stałego zameldowania, oficjalnie jest więc bezdomny. Gdyby miał stały adres, patrol mógłby odwieźć go do domu i sprawa byłaby zamknięta.

Lecz gmina nie ma żadnych wolnych lokali socjalnych. Przy tym nawet, gdyby taki lokal przydzielono, szybko zostałby zdewastowany. Pozostaje więc liczyć na poprawę sprawcy problemu?

Więcej informacji z powiatu sztumskiego w serwisie naszemiasto.pl

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki