Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Słowacja szuka Polaków

Agata Cymanowska
Pojawiają się kolejni świadkowie, którzy mogliby pomóc rozwiązać tajemnicę zaginięcia w górach Olgi i Jakuba, 21-latków z Gdańska. Jeden z nich widział, jak 25 listopada po południu wchodzili na zielony szlak prowadzący z Cingowa do Kosiarnego Briezoka na Słowacji.

Na podstawie m.in. tej relacji zaczęto rozważać, że studenci zostali napadnięci. Nadal są to jednak bardziej hipotezy niż potwierdzone fakty. Polska policja udziela jedynie zdawkowych informacji w tej sprawie.

Tymczasem poszukiwania na własną rękę kontynuują rodzice. Włączyli się w nie także koledzy studentów, którzy pojechali na Słowację nawet z Gdańska, by m.in. rozwiesić zdjęcia Olgi i Kuby. Młodych szukają także Słowacy. - Współpracuje z nami starosta i szef lokalnej społeczności romskiej, niejaki Wajda - mówi "Polsce Gazecie Krakowskiej" jeden z rodziców.

Poszukiwania odbywają się za pośrednictwem portalu Nasza klasa oraz strony www.wanc.yoyo.pl.
Kontaktu z Olgą i Jakubem nie ma od 21 listopada, gdy udali się z Krakowa na weekendowy wypad w góry do Zakopanego, a stamtąd na Słowację. Na krakowskie uczelnie, gdzie studiują, mieli wrócić 24 listopada.

Gdy tak się nie stało, znajomi studentów powiadomili ich rodziny. W poszukiwania włączył się TOPR, Horska Służba oraz polska i słowacka policja. Na podstawie danych z komputera Jakuba i rozmów z rodzicami ustalono prawdopodobne miejsca pobytu pary. Sprawdzono schroniska w Zakopanem i po słowackiej stronie Tatr, przeszukano górskie szlaki. Nie natrafiono jednak na żaden ślad gdańszczan.

Każdy, kto ma informacje pomocne w odnalezieniu studentów, proszony jest o kontakt tel. z policją pod nr. 012 615 29 08 lub 997.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki