Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Polska elektrownia atomowa za pieniądze UE

Jakub Mielnik, Barbara Szczepuła
Po spotkaniu w Gdańsku Polska jest bliżej porozumienia z Unią
Po spotkaniu w Gdańsku Polska jest bliżej porozumienia z Unią Tomasz Bołt
Walka o przyszłość polskiej energetyki wkracza w decydującą fazę. Podkreślił to po spotkaniu z prezydentem Francji Nicolasem Sarkozym Donald Tusk: - Walka o ceny energii to najpoważniejsza wojna nowoczesnej Europy.

Wszystko z powodu pakietu klimatycznego, który forsuje Unia Europejska. Proponowane w nim wyśrubowane regulacje ekologiczne promują rozwój elektrowni atomowych. Rząd Polski grozi zawetowaniem pakietu, jeśli nie zostaną w nim zawarte zapisy, umożliwiające sfinansowanie budowy cywilnych reaktorów atomowych ze środków Unii Europejskiej.

Goszczący w sobotę w Gdańsku prezydent Francji Nicolas Sarkozy, który przewodzi Unii, wyjechał z Polski z misją przekonania europejskich partnerów do naszych postulatów. Polska, a także kraje bałtyckie, Czechy, Rumunia i Bułgaria obawiają się, że wprowadzenie od 2013 roku wolnego handlu pozwoleniami na emisję CO2 doprowadzi do zapaści opartej na węglu energetyki w całym regionie.

Sarkozy przywiózł do Gdańska propozycję wprowadzenia okresu przejściowego dla państw Europy Środkowej. Miałaby ona czas do 2016 roku na modernizację nieekologicznych elektrowni.
Zdecydowany opór Donalda Tuska, którego wspierali szefowie rządów innych krajów nowej Unii, zmusił Sarkozy'ego do ustępstw.

Francuski prezydent przyjął postulat dostosowania unijnych regulacji ekologicznych do technologii, które są powszechnie dostępne w tej części Europy. Jest także zgoda na przedłużenie okresu przejściowego, w którym Polska ma być wyłączona z surowych regulacji pakietu klimatycznego.

- Kompromisu wprawdzie nie osiągnięto, ale zrobiliśmy krok we właściwym kierunku - mówił Donald Tusk. - Państwa słabsze ekonomicznie przyjmują współodpowiedzialność za ochronę klimatu, ale państwa bogatsze muszą być z nimi solidarne.
- Drogi Donaldzie - powiedział z kolei prezydent Francji - to było bardzo pożyteczne spotkanie. Dziękuję za inicjatywę i skłonność do szukania kompromisu. Nie ukończyliśmy jeszcze negocjacji, ale udało nam się uczynić postępy.
- W rozmowach pojawił się rok 2020, to znaczny postęp w stosunku do 2016 - mówi nam Mikołaj Dowgielewicz, uczestniczący w negocjacjach z ramienia Komitetu Integracji Europejskiej. Przedłużenie okresu przejściowego dawałoby nam czas na modernizację, która zakłada m.in. rozwój energetyki jądrowej.
W rozmowie z nami premier Donald Tusk potwierdził, że pierwsza polska elektrownia atomowa może zostać zbudowana w Żarnowcu przy pomocy Francuzów.

- Kwestia elektrowni atomowych jest stale obecna w rozmowach z Paryżem - informuje Dowgielewicz. Zaraz dodaje, że nie należy traktować tego w kategoriach handlu, rozmawiamy przecież nie z Francją, tylko z UE, której Francuzi przewodniczą w tym półroczu - wyjaśnia Dowgielewicz. Komentuje w ten sposób spekulacje, że Sarkozy gotów jest poprzeć żądania Warszawy w sprawie pakietu klimatycznego w zamian za zakup przez Polskę francuskich reaktorów jądrowych. Nie brakuje jednak opinii, że posunięcia prezydencji francuskiej w UE mają związek z faktem, że kraj ten jest atomowym potentatem.

- Pośpiech, z jakim Paryż chce domknąć negocjacje w sprawie pakietu klimatycznego, to nie tylko kwestia honoru prezydencji francuskiej. Jest pewna sprzeczność w fakcie, że regulacje ekologiczne torujące drogę energetyce jądrowej są forsowane przez kraj, będący europejskim liderem w tej dziedzinie - mówi Jacek Saryusz Wolski, przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Parlamentu Europejskiego.

Budowa elektrowni atomowych jest droga i czasochłonna. Po sobotniej wizycie Sarkozy'ego w Gdańsku wiemy, że Unia jest gotowa dać nam czas do 2020 roku na przebudowę systemu energetycznego. A to oznacza dodatkowe kilka lat na budowę reaktorów w Polsce. Litwini, którzy kilka tygodni temu zaakceptowali plan budowy nowej elektrowni jądrowej, zamierzają uruchomić ją do 2015 roku. To wspólne przedsięwzięcie Polski, republik bałtyckich i Niemiec.

Jest szansa, że budowę reaktorów w Polsce sfinansuje Unia. Pakiet klimatyczny zakłada utworzenie specjalnego funduszu solidarności, przeznaczonego na modernizowanie zacofanych technologicznie systemów energetycznych Polski i innych krajów środkowej Europy.
W sobotę w Gdańsku rząd polski uzyskał od Sarkozy'ego zwiększenie z 10 do 20 proc. nakładów na fundusz. Problem w tym, że część krajów Unii w ogóle nie chce tego funduszu.
Przeciwni są nie tylko popierający radykalną wersję pakietu Brytyjczycy, ale też sceptyczni wobec projektu Niemcy, którzy są największym producentem CO2 w Europie. Berlin obawia się kosztów, jakie poniesie przemysł. W gronie przeciwników znajduje się także Polska.

- Na obecnym etapie nasze weto jest wręcz prawdopodobne - ogłosił szef polskiej dyplomacji Radosław Sikorski. We wtorek na rozmowy do Warszawy przyjeżdża kanclerz Angela Merkel. Chodzi o ustalenie wspólnego stanowiska w sprawie pakietu.

Trzy pytania do premiera Donalda Tuska

Czy należy się spodziewać podwyżek cen energii elektrycznej?
Zrobimy wszystko, by podwyżek nie było.

Mówi się, że planowana elektrownia atomowa zostanie zlokalizowana na Pomorzu, w Żarnowcu, w pobliżu Pucka?
Trwa wyścig z czasem. Musimy myśleć o alternatywnych źródłach energii. Niewykluczone, że elektrownia atomowa powstanie właśnie w Żarnowcu.

Czy oprzemy się na francuskiej technologii?
Francja jest pod tym względem atrakcyjnym partnerem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki