- Sprawdzamy, czy doszło do przestępstwa, czy nie - mówi Piotr Nierebiński, zastępca prokuratora rejonowego. - Wstępnie zakwalifikowaliśmy zgłoszenie jako ukrywanie i czynienie bezużytecznymi dokumentów, którymi nie ma się prawa wyłącznie rozporządzać. Grozi za to kara do dwóch lat więzienia.
Prokurator podkreśla, że wszczęto postępowanie w sprawie, więc nikomu nie postawiono zarzutów. Zaznacza też, że prawdopodobnie sławieńska prokuratura poprosi o wyłączenie jej z tego postępowania, by uniknąć posądzenia o stronniczość.
- Osoba, która odpowiadała za wprowadzanie do systemu punktów karnych nie pracuje już w naszej komendzie. To był pracownik cywilny, który po wykryciu sprawy, podczas wewnętrznej kontroli, sam zwolnił się z pracy - mówi st. sierż. Iwona Ordak, p.o. rzecznika prasowego policji w Sławnie. - Powołaliśmy wewnętrzny zespół, który wyjaśnia sprawę.
Tymczasem, policja uzupełnia bazę danych o nie wprowadzone informacje. Teoretycznie może więc się zdarzyć, że punkty przyznane kierowcy w 2009 roku trafią do systemu w 2012 r.
Przepisy prawa o ruchu drogowym precyzują, że jeśli kierowca w ciągu 12 miesięcy - licząc od dnia wykroczenia - przekroczył 21 punktów karnych (prawo jazdy do roku) lub 24 punkty karne (prawo jazdy powyżej roku), musi zwrócić prawo jazdy i przystąpić do tzw. egzaminu sprawdzającego umiejętności kierowania autem. Jeśli jednak dopisanie punktów z lat poprzednich nie spowoduje przekroczenia limitu, systemowo się one anulują.
Policjanci przypominają, że każdy kierowca jest informowany o liczbie punktów karnych, które uzyskuje a sam też może poprosić o taką informację w każdym komisariacie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?