18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inwestycje w Kołczygłowach. Posłanki pomagają mieszkańcom walczyć z wiatrakami? [ZDJĘCIA]

Maciej Rekowski
Dorota Arciszewska - Mielewczyk i Anna Zalewska, posłanki PiS, pofatygowały się do GOK w Kołczygłowach, by razem z mieszkańcami stanąć przeciwko wójtowi i inwestorowi, który zamierza wybudować farmę wiatrową. Debata trwała kilka godzin, ostrych momentów nie brakowało.

Konferencja poświęcona budowie turbin wiatrowych na terenie gminy Kołczygłowy zorganizowana została w poniedziałek przez Stowarzyszenie "Wspólne dobro", które w misji swojej działalności zakłada dbanie o mieszkańców i otaczającą przyrodę. Organizacja została powołana do życia w momencie, gdy władze gminy zaczęły rozważać zrealizowanie takich inwestycji.

Powodem oporu nie jest sam fakt budowy farm wiatrowych, ale zlokalizowanie urządzeń. Wiatraki mają stanąć w odległości około 500 i 700 metrów od najbliższych zabudowań. Członkowie Stowarzyszenia, jak również inni mieszkańcy, zgodnie twierdzą, że tego rodzaju rozwiązanie to zły pomysł.

- Nie mamy nic przeciwko budowie wiatraków, ale niech to się odbywa w jakiś cywilizowanych warunkach. Jesteśmy przekonani o tym, że kilkaset metrów od zabudowań to zbyt mała odległość. Chcemy aby były to przynajmniej 3 kilometry. Zależy nam tylko i wyłącznie na logicznych rozwiązaniach, które nikomu nie zaszkodzą - zapewnia pani Alina, uczestniczka spotkania.

Zdecydowanie przeciwny tego rodzaju inwestycjom jest inny uczestnik konferencji.

- Moim zdaniem nie powinno się budować czegoś takiego na naszych pięknych terenach. Nawet jeśli to powstanie, to co z tego, jak i tak nikt nie znajdzie zatrudnienia w takiej firmie? Kto wie, czy w ogóle gmina na tym skorzysta? Wcale się nie zdziwię jeśli straci - mówi pan Stanisław.

W spotkaniu zorganizowanym przez "Wspólne dobro" wzięło udział kilkudziesięciu mieszkańców Kołczygłów i ościennych miejscowości. Wśród nich znalazła się posłanka z okręgu gdyńsko-słupskiego Dorota Arciszewska-Mielewczyk, która zauważa, że wszelkiego rodzaju konflikty rodzą się w momencie, gdy lokalne środowisko nie jest dostatecznie poinformowane o plusach i minusach inwestycji.

- Diabeł tkwi w szczegółach. Chodzi o takie prawo, które pozwoliłoby żyć wszystkim w zgodzie z sobą i naturą. My mamy czerpać z tego korzyści, ale podstawowym elementem burzliwych dyskusji jest brak wiedzy w tym zakresie. Nie dziwię się, że mieszkańcami targają państwem pewnego rodzaju emocje, bo wynika to z braku dialogu i porozumienia - mówi posłanka.

Największym zainteresowaniem zgromadzonych cieszyła się obecność posłanki Anny Zalewskiej, przewodniczącej parlamentarnego zespołu zajmującego się energią odnawialną. Z jej wypowiedzi można było odnieść wrażenie, że dysponuje ogromną wiedzą z zakresu energii odnawialnej. W swoich wypowiedział podkreślała negatywne aspekty budowy turbin wiatrowych w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań.

- Elektrownia wiatrowa nie działa sama. Nie dajcie sobie wmówić, że wiatr jest nieskończony. Jest niestabilny, nie można go zmagazynować, a jeśli będzie zbyt mocno wiało, to taka turbina się wyłączy. Nikt państwu nie zagwarantuje, że prądu nie zabraknie. Aby realizować takie inwestycje konieczne jest powstanie odpowiedniej infrastruktury. Mamy duże kłopoty ze swoimi zakładami energetycznymi, które potrzebują natychmiast inwestycji i remontów. Problemy dotyczą też sieci przesyłowych, których stan pozostawia wiele do życzenia - wyjaśniała zebranym Zalewska.

W konferencji wziął również udział Mirosław Dziamski, przedstawiciel niemieckiego inwestora Prokon New Energy Poland sp. z o. o. Poddenerwowany wypowiedzią Zalewskiej jednoznacznie stwierdził, że mieszkańcy wprowadzili w błąd posłanki w kwestiach spotkań inwestora z mieszkańcami, podczas których przedstawiany był zakres Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego.

- Konsultacje na terenie gminy odbyły się dwukrotnie i proszę zwrócić uwagę, że my jako inwestor przeprowadziliśmy w tych wszystkich obrębach, które są objęte Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego. On jeszcze nie jest uchwalony. Konsultacje społeczne zorganizowaliśmy na własny koszt i frekwencja była bardzo niska - przypomina.

Właśnie ta wypowiedź wprowadziła w konsternację posłankę Zalewską, która jednoznacznie stwierdziła, że w procedurze przygotowywania inwestycji doszło do jakiś nieprawidłowości. Powód? W opinii posłanki przeprowadzanie konsultacji przez inwestora jest jawnym złamaniem obowiązujących przepisów.

W spotkaniu uczestniczył także wójt gminy Kołczygłowy Wacław Kozłowski, którego zadaniem było przygotowanie Miejscowego Planu Zagospodarowania Przestrzennego. Jak powiedział, zrobił to, a decyzja czy wiatraki powstaną na terenie gminy, leży w gestii radnych.

- Cieszę się, że tego rodzaju spotkanie z mieszkańcami zostało zorganizowane. Nie w mojej gestii leży określanie odległości w jakiej mają być zbudowane turbiny wiatrowe. Każda miejscowość ma swoją specyfikę. Myślę, że w tej kwestii powinni się teraz wypowiedzieć urbaniści, branżyści i planiści.

"Wojna" na argumenty i burzliwa dyskusja zakończyła się po prawie 5 godzinach. Nie wiadomo jednak, czy wątki poruszone podczas spotkania przyniosą oczekiwany rezultat. Członkowie Stowarzyszenia "Wspólne dobro" bezradnie rozkładają ręce tłumacząc, że teraz wszystko zależy od radnych, którzy mieliby przyjąć lub odrzucić Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego pod budowę turbin wiatrowych.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki