Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transvizualia udźwiękowione. Alternatywny festiwal eksperymentów w Gdyni

Olga Miłogrodzka
Za nami szósta edycja Transvizualiów - gdyńskiego festiwalu poświęconego sztukom audiowizualnym. Widać wyraźnie, że po tych sześciu latach impreza zaczęła skłaniać się przede wszystkim ku dźwiękom, w znacznie mniejszym stopniu ku obrazom.

Ten kierunek zaznaczył się już przy okazji poprzednich edycji, teraz jednak zamanifestował się zdecydowanie. Według mnie - trochę szkoda. Zabrakło mi w tym roku tak sugestywnych i spektakularnych obrazów, jakie na długo pozostawili w mojej głowie w latach poprzednich chociażby Philips Geist - twórca projekcji w formie mappingu na fasadzie Pomorskiego Parku Naukowo-Technologicznego czy Principles of Geometry oraz AntiVJ - twórcy stereoskopicznego show, wciągającego widza w trójwymiarowy świat przestrzeni kosmicznych.

W tym roku element obrazowy większości prezentacji sprowadzał się do abstrakcyjnych, geometrycznych "wizualek", projektowanych na ekrany stojące za sceną i obok niej w dość ciasnym, niskim namiocie. To lokum, dodam od razu, nie było najszczęśliwsze. Przeniesienie głównych koncertów festiwalu z obszernych, surowych sal PPNT do namiotu na plaży (zaraz za Cafe Contrast) niestety odjęło uroku i wagi wizualnym elementom prezentowanych projektów. Jedynie dwa występy zapamiętam ze względu nie tylko na to, jak brzmiały, ale i na to, jak wyglądały. To koncerty Intangible States oraz King Midas Soundsystem.

Ten pierwszy zaproponował serię melancholijnych dźwięków w scenografii składającej się z kilkudziesięciu pudeł, poukładanych na scenie jeden na drugim w małe piramidy, za którymi stali muzycy. Służyły one jako ekrany wyświetlające, z różną częstotliwością, obrazy senne: monochromatyczne, przeważnie nomadyczne krajobrazy - przestrzenie szerokie, puste, z dalekim horyzontem. Całość przypominała mi witrynę sklepową ze ścianą monitorów telewizyjnych, multiplikujących jeden obraz, przykuwającą uwagę przypadkowego przechodnia i wywołującą w nim nostalgię za niedostępnym, odległym światem zza szyby. Ten liryczny występ, mieszający dźwięki wielu instrumentów znajdujących się na scenie, które co chwilę wymieniali muzycy, bardzo mi się podobał.

Druga, wspomniana przeze mnie grupa zaserwowała dla odmiany brzmienie rwące, ciężkie, głośne, pełne basów. Występowi King Midas Soundsystem towarzyszył klarowny obraz - scena, a także część widowni, zatopiona była w gęstej mgle sztucznego dymu, przesyconego mocnym, oślepiającym i momentami szybko migoczącym światłem - białym, czerwonym oraz zielonym. Na jego tle pojawiały się czarne, tajemnicze sylwetki trojga muzyków. To był wręcz kosmiczny show.

Transvizualia to przede wszystkim impreza muzyczna i jako taka sprawdziła się w tym roku naprawdę dobrze. Ma charakter bardzo zdecydowanie alternatywny, niszowy, ale to świetnie. Doczekała się grona stałych odbiorców, którzy wszystkie bilety na koncerty na gdyńskiej plaży - mimo niesprzyjającej pogody - wykupili już pierwszego dnia. Organizatorzy festiwalu dobrze orientują się w scenie muzyki eksperymentalnej, elektronicznej, sprowadzając do Trójmiasta twórców z powodzeniem koncertujących na całym świecie. W tym roku gwiazdą festiwalu był pochodzący z Kanady Venetian Snares, szalony eksperymentator, grający zazwyczaj w niestandardowym metrum, związany z dobrą, brytyjską wytwórnią Planet Mu, skupioną na muzyce elektronicznej.

Impreza nie zapomina przy tym o polskich twórcach, także rewelacyjnych. Energia i żywiołowość poznańskiego duetu Napszykład porwała mnie - to był dla mnie występ nr 1 całej imprezy. Godne pochwały jest też to, że trójmiejscy twórcy, decydujący się na eksperyment muzyczny, także znajdują tu miejsce. W tym roku gdański muzyk i kompozytor Stefan Wesołowski przedstawił na otwarcie festiwalu projekt, w którym muzykę klasyczną poddaje współczesnym interpretacjom.

Zarejestruj się i czytaj wybrane artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki