Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Voo Voo z nowym repertuarem

Redakcja
Voo Voo
Voo Voo Tomek Sikora
Wojciech Waglewski jest muzykiem wszechobecnym i przytaczanie wszystkich jego aktywności naprawdę mija się z celem. Ważne jest tylko to, że znów pojawi się w Gdyni ze swoim okrętem flagowym, zespołem Voo Voo.

Jeszcze ważniejszym jest fakt, że zespół będzie promował swój najnowszy album studyjny, "Samo Voo Voo". A taka okazja zawsze jest świętem. Waglewski założył Voo Voo w pierwszej połowie lat 80. ubiegłego wieku, kiedy już był doświadczonym muzykiem, między innymi współtwórcą legendarnej formacji Osjan.

Od tego czasu jego dorobek rozwinął się imponująco, a sam artysta wyrósł na jedną z najważniejszych postaci w całych dziejach nowoczesnej muzyki popularnej w naszym kraju.
Voo Voo wystąpi w składzie ustalonym od dziesięciu lat, kiedy basistę Jana Pospieszalskiego, który obecnie tak lubi rozmawiać na antenie TVP, zastąpił Karim Martusewicz.

Pozostali mają, czyli multiinstrumentalista i wokalista Mateusz Pospieszalski oraz Piotr "Stopa" Żyżelewicz, jeszcze dłuższy staż, ale kwartet czuje się znakomicie w swoim towarzystwie, o czym świadczy jakość nowego repertuaru. No, i jak zwykle, można liczyć na sceniczny kunszt wszystkich czterech, którzy każdy koncert traktują tak spontanicznie, jakby był ich pierwszym i tak poważnie, jakby był ostatnim.

Szczególnie miło jest zapraszać na ten koncert, ponieważ przed Voo Voo zagra trójmiejski zespół Pomidory, w którego składzie znalazł się Bartłomiej Brosz, rysownik związany od lat z "Polską Dziennikiem Bałtyckim".

Gdynia, sobota, g. 20.00, klub Ucho, ul. św. Piotra 2, bilety: 30/40 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki