Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koniec kłamstwa

Jarosław Zalesiński
Jak to się stało, że doszło do zamienienia ciał ofiar katastrofy smoleńskiej potrzebuje jeszcze dokładnego wyjaśnienia, ale wydaje się, że początkiem problemu było scedowanie przez stronę polską na Rosjan wielu prowadzonych wówczas działań. Polski rząd wystawiał jakby weksle in blanco, które wypisywali potem Rosjanie.

Działo się to w atmosferze polsko-rosyjskiego zbratania, jaka zapanowała w pierwszych tygodniach po katastrofie, ale nie brano pod uwagę tego, że ta atmosfera kiedyś może się zmienić.

Bodaj pierwszym momentem regulowania zaciągniętych z powodu tej politycznej naiwności rachunków było ogłoszenie raportu rosyjskiego Międzypaństwowego Komitetu Lotniczego, kierowanego przez Tatianę Anodinę. Wyszło wtedy na jaw, że zgodziliśmy się na takie procedowanie, które pozbawiło nas wpływu na ogłoszone światu tezy. Czy istniały wystarczające podstawy prawne do procedowania inaczej nie jest takie pewne, ale faktem jest, że nie próbowaliśmy tego przewalczyć. Jak i wielu innych spraw.

Bulwersujące zamienienie zwłok ofiar katastrofy ma jednak inny wymiar, niż wcześniejsze wydarzenia, pokazujące, na jak słabą skazaliśmy się pozycję wobec Rosjan. Mają rację ci, którzy twierdzą, że sprawa Anny Walentynowicz oznacza koniec smoleńskiego kłamstwa. Nie kłamstwa ukrywającego prawdę o jakimś wyimaginowanym spisku Tuska i Putina. Prawda jest znacznie prostsza: polski rząd na wiele sposobów nie sprostał wyzwaniu, przed którym wówczas stanął.

Możesz wiedzieć więcej!Zarejestruj się i czytaj wszystkie artykuły Dziennika Bałtyckiego www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Koniec kłamstwa - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki