Przygotowanie operacji wydobycia kuli trwało ponad dwa lata. Trzeba było m.in. uzyskać zgodę Urzędu Morskiego w Słupsku, bo na bobolińską plażę musiał wjechać ciężki sprzęt - koparka. Wszystko zakończyło się sukcesem.
Bunkier na razie oglądają głównie kierowcy przejeżdżający drogą krajową nr 6.
- Kula stanęła na wzgórzu i widać ją z daleka - mówi kolekcjoner. Zainteresowani przy okazji mogą poznać historię tworzenia tego typu konstrukcji z betonu. - Kula bunkier to jednoosobowe stanowisko obserwacyjno-strzeleckie - wyjaśnia Leszek Walkiewicz, darłowski miłośnik historii i autor nieopublikowanej książki pt. "Militarne tajemnice Darłowa". - Niemcy nazywali je "kugelstand" lub "kugelbunker". We wrześniu 1944 roku minister uzbrojenia Albert Speer wydał postanowienie o wybudowaniu 50 tys. tego rodzaju schronów, z których niewidoczny obserwator mógł np. strzelać z karabinu maszynowego.
Według Walkiewicza, wykonano ich ostatecznie około 2000 sztuk. - Takim kulistym schronem w Europie cieszą się jedynie Militarne Muzeum w Wiedniu oraz jedno z muzeów w Czechach - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?