Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na historycznych instrumentach. Udany VII Festiwal Goldbergowski

Tomasz Lipiński
Wykonanie Pasji wg św. Mateusza Johanna Balthasara Christiana Freislicha było ważnym wydarzeniem festiwalu
Wykonanie Pasji wg św. Mateusza Johanna Balthasara Christiana Freislicha było ważnym wydarzeniem festiwalu fot. Grzegorz Mehring
W minionym tygodniu odbył się w Gdańsku VII Festiwal Goldbergowski. Podczas siedmiu dni koncertów w kościele św. Trójcy usłyszeliśmy wykonawców z całej Europy specjalizujących się w wykonywaniu muzyki dawnej na historycznych instrumentach.

Wyjątkiem był rozpoczynający festiwal koncert wybitnego pianisty pochodzącego ze Stanów Zjednoczonych - Dana Tepfera. Jego występ, który odbył się w Sali Koncertowej Akademii Muzycznej w Gdańsku, był próbą dialogu pomiędzy muzyką Jana Sebastiana Bacha a współczesnym awangardowym jazzem. Była to, moim zdaniem, jedna z najlepszych propozycji festiwalowych, może dlatego, że mam wielki szacunek dla twórców, którzy potrafią ze świeżością i dystansem spojrzeć na tradycyjne wykonawstwo. Dan Tepfer w swojej swobodnej interpretacji Wariacji Goldbergowskich poprzeplatanej improwizowanymi solówkami nie utracił kontaktu ze stylem muzyki Bacha. Według mnie, jego sposób myślenia o muzyce wielkiego mistrza jest wręcz bliższy oryginałowi niż wiele klasycznych wykonań kompozycji Bacha.

Ale nie taki był główny nurt muzyczny festiwalu, który za cel stawia sobie popularyzację muzyki dawnej wykonywanej w sposób możliwie bliski oryginałowi. Tak jak to mogliśmy usłyszeć podczas koncertu Barokowej Orkiestry Unii Europejskiej, która zaprezentowała XVIII-wieczną "muzykę rozrywkową" graną na dworach europejskich - "Wassermusik" Telemanna, oryginalną pierwszą wersję 4 Suity Bacha, oraz "Water Music" Haendla. Jak sama nazwa wskazuje, była to muzyka przeznaczona do grania w plenerze. Zespół wykonywał ją w prezbiterium kościoła Świętej Trójcy, gdzie jest zbyt długi, kilkusekundowy pogłos, i było to największym mankamentem koncertu. Znacznie lepiej w akustyce kościoła zabrzmiała wykonana innego festiwalowego dnia Pasja wg św. Mateusza Johanna Balthasara Christiana Freislicha, wykonana przez orkiestrę barokową Goldberg Baroque Ensemble. Andrzej Szadejko - założyciel i dyrygent, zebrał naprawdę świetnych muzyków do tego zespołu, całości dopełniła dobra obsada profesjonalnych solowych głosów barokowych.

Jednak jeśli chodzi o śpiew, absolutną furorę zrobiła sopranistka Roberta Invernizzi, która wystąpiła z akompaniamentem teorby (rodzaj dużej koncertowej lutni basowej) i wykonywała pieśni mniej popularnych barokowych kompozytorów. Jej piękny jasny głos i wirtuozowski śpiew pełen złożonych melizmatów udowodnił, że dobrze wykonywana muzyka dawna wcale nie jest dziwna ani nudna, ani też przestarzała. Piękno jest po prostu uniwersalne i nie ulega przeterminowaniu.

Jestem też pod wielkim wrażeniem koncertu dwóch wirtuozów violi da gamba: Vittoria Ghielmi i Rodneya Prada. Nie spodziewałem się tak wspaniałego efektu podczas koncertu zaledwie duetu muzyków. Dwa dawne instrumenty, które zostały wyparte przez lepsze konstrukcje, takie jak wiolonczela czy kontrabas, w rękach mistrzów potrafiły zagrać momentami jak kwartet smyczkowy czy trio. W dolnych rejestrach brzmiały jak wiolonczela lub wysoko grający kontrabas, w wysokich rejestrach jak skrzypce czy może raczej altówka. Ponadto oczarowały mnie przepiękne bogate wirtuozowskie kompozycje Matthew Locke'a, Marina Maraisa czy Tobiasa Hume'a.

Jaki tak naprawdę jest sens i cel wykonywania kompozycji barokowych przez zespoły muzyki dawnej? Dawne instrumenty, mimo że mniej doskonałe niż współczesne i mniej uniwersalne, o wiele lepiej nadają się do wykonywania kompozycji barokowych, właśnie ze względu na swoją specyficzną barwę i mniejszą siłę dźwięku. To wszystko ma ogromne znaczenie. Początkowo takie historyczne podejście do wykonywania muzyki baroku przez wielu było traktowane z przymrużeniem oka, teraz sytuacja się chyba odwróciła. Kilka dni temu przeczytałem wypowiedź artysty, który pisze, że śmieszy go i bawi granie muzyki dawnej na współczesnych instrumentach. Czyli rewolucja się dokonała…

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i w sierpniu korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki