Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Asseco Prokom zaczyna rundę rewanżową

Adam Suska
Tomas Pacesas potrafi mobilizować swoich zawodników
Tomas Pacesas potrafi mobilizować swoich zawodników Przemek Świderski
Bardzo trudnym meczem z Montepaschi Siena inaugurują w środę w Hali 100-lecia Sopotu rewanżową rundę rozgrywek w grupie B Euroligi koszykarze Asseco Prokom. Pierwsze spotkanie sopocka drużyna przegrała 71:80. Czy w rewanżu lepsi okażą się mistrzowie Polski? Początek gry o godz. 19.45.

Rywalem sopockich koszykarzy są aktualni mistrzowie Włoch, którzy w poprzednim sezonie zajęli w Eurolidze trzecie miejsce. Obecnie z bilansem czterech wygranych i tylko jedną porażką podopieczni trenera Simone Pianigianiego zajmują drugie miejsce w tabeli grupy B.

Identyczny bilans ma liderująca Barcelona i trzeci Pana- thinaikos Ateny. Sopocianie z dwoma wygranymi i trzema porażkami zajmują czwarte, ostatnie premiowane awansem do Top 16, miejsce.

Montepaschi jest trzecim najlepiej broniącym zespołem w Eurolidze (ex aequo z Prokomem - 68,8 punktów straconych na mecz). Drużyna ze Sieny ma też trzeci atak w rozgrywkach. Zdobywa średnio 81,2 punktów na mecz i w tym elemencie ma nad sopocką ekipą największą przewagę (średnia Prokomu wynosi niespełna 70 "oczek").

W rozgrywkach włoskiej Serie A koszykarze Montepaschi są niepokonani. Najlepszym strzelcem biało-zielonych w lidze włoskiej jest Rimantas Kaukenas, który zdobywa średnio 17 punktów w każdym spotkaniu. W Eurolidze najcelniej rzuca Henry Domercant, który notuje średnio 14 punktów w meczu.

Wszechstronny Amerykanin znany jest sopockim kibicom z poprzednich konfrontacji Prokomu, kiedy grał w barwach Efesu Pilsen Stambuł oraz Olimpiakosu Pireus.
W ostatnim meczu w Eurolidze Montepaschi nie dało szans gościom z Nancy, ogrywając Francuzów w stosunku 86:63.

Najlepszym zawodnikiem włoskiego zespołu był w tamtym spotkaniu Kristof Lavri- novic, zdobywca 12 punktów, 13 zbiórek i 3 bloki. Świetny występ zaliczył także Terrell McIntyre (16 punktów, 3 asysty, zbiórki i przechwyty), który jest podstawowym rozgrywającym zespołu i szóstym podającym rozgrywek, ze średnią 4,4.

W środowym meczu w sopockim teamie pod znakiem zapytania stoi występ "Koko" Archibonga, który przeziębił się i łyka antybiotyki, oraz Piotra Szczotki, który nabawił się zapalenia ścięgna Achillesa. Ich nieobecność w ostatnim spotkaniu ligowym z AZS Koszalin (94:73) znakomicie wykorzystał Przemysław Zamojski, który zdobył 28 punktów, sześciokrotnie trafiając zza linii 6,25.

- Duży udział w moich punktach mieli koledzy, którzy widzieli mnie i od których otrzymywałem bardzo dobre podania - stwierdził skromnie najskuteczniejszy sopocki zawodnik w tym meczu.
Kasa biletowa w Hali 100-lecia Sopotu czynna będzie dziś od godz. 12 do rozpoczęcia spotkania. Ceny biletów wahają się od 20 do 150 zł.

Bezpośrednia relację telewizyjną przeprowadzi Canal+ Sport. Początek relacji w środę od godz. 19.25.

Nie jesteśmy chłopcami do bicia

Z Tomasem Pacesasem, trenerem koszykarzy Asseco Prokom Sopot rozmawia Adam Suska

Pokonanie Montepaschi Siena leży w zasięgu waszych możliwości?
Oczywiście. Jeżeli będziemy tak bronić, jak w meczu z Panathinaikosem i w ataku grali z podobną skutecznością, jak w spotkaniu z AZS Koszalin, to możemy z nimi wygrać. Oni wiedzą o tym i traktują nas bardzo poważnie. Przylecieli już w poniedziałek i poprosili o dodatkowy trening.

Do tej pory w Eurolidze dużo lepiej broniliście, niż atakowaliście.
Koszykówka zaczyna się od obrony, ale samą obroną meczu wygrać się nie da. By zwyciężyć 2:0, trzeba choć raz trafić piłką do kosza rywali. Od początku sezonu ciężko pracowaliśmy. W zespole było wielu nowych zawodników, którzy dołączali do nas w różnym czasie i znajdowali się na różnym etapie przygotowań do sezonu. Ciężka praca, którą musieliśmy wykonać, odbijała się na skuteczności naszych koszykarzy. Teraz, kiedy ją wykonali, trochę odpoczęli i złapali więcej świeżości, powinni pokazać się z dobrej strony również w ofensywie.

Tak, jak pokazał się Przemysław Zamojski, który zdobył 28 punktów w spotkaniu z AZS Koszalin?
Nie liczę, że w każdym meczu Zamojski będzie równie skuteczny. Bardzo ważne, aby w kolejnych spotkaniach pokazywał się ktoś inny, kto wesprze Davida Logana. Mamy w zespole wielu takich graczy i stać nas na rozkładanie obciążeń na wszystkich.

Co będzie kluczem do zwycięstwa nad Montepaschi?
Zastopowanie Henry'ego Domercanta, Ksistofa Lavrinovica i Terrela McIntyra oraz bardziej niż dotąd agresywna gra naszych środkowych pod tablicami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki