Dramatyczne wydarzenia rozegrały się w falowcu przy ul. Obrońców Wybrzeża w Gdańsku. Późnym wieczorem policjanci dostali zawiadomienie o młodym mężczyźnie, który wypadł lub wyskoczył z galerii budynku (długiego "balkonu" prowadzącego do mieszkań). 23-latek zginął wskutek upadku z piątego piętra, a w jednym z mieszkań funkcjonariusze natrafili na jego rówieśnika i 24-letniego brata. Obaj byli pobudzeni i agresywni. Choć na miejsce niezwłocznie przyjechała karetka drugi 23-latek zmarł w drodze do szpitala.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się wówczas, że laptop znaleziony w mieszkaniu wyświetlał jedną ze stron internetowych oferujących dopalacze, a oficjalnie śledczy mówili o zabezpieczonych strzykawkach wypełnionych płynem, o suszu roślinnym, kryształkach i białym proszku. Kilka miesięcy później biegli toksykolodzy ustalili, że we krwi i moczu trójki mężczyzn były substancje psychoaktywne o symbolach 25B-NBOMe oraz 4CMC, zwane klefedronem. Jak tłumaczyli śledczy obie "mają działanie halucynogenne i mogą powodować agresję, strach, panikę". Biegli nie mają wątpliwości, że to one spowodowały śmierć jednego z mężczyzn, w wyniku zatrucia, i wypadnięcie lub skok z galerii drugiego.
Kiedy doszło do tragedii, ani 25B-NBOMe, ani 4CMC nie znajdowały się w wykazie substancji zakazanych przez ustawę o przeciwdziałaniu narkomanii. Ta pierwsza znalazła się na liście 114 środków dopisanych do ustawy 1 lipca a druga wciąż jest... legalna. Prokuratura, która dziś już oficjalnie potwierdza, że dopalacze zostały kupione przez internet, wyjaśnia, że to za mało by postawić zarzuty sprzedawcy.
Więcej na ten temat czytaj kupując e-wydanie gazety z 1.09.2015.
Gdańsk: Nie żyje dwóch młodych mężczyzn. Trzeci jest w szpitalu. Byli pod wpływem dopalaczy? [MAPA]
Młodzi ludzie, którzy zginęli na Przymorzu, mieli we krwi dopalacze. Handlarz za to odpowie?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?