Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nowa "Nasza Historia" już w kioskach

Marek Adamkowicz
red.
Skandale, anegdoty, ale też nieznane fakty z kampanii wrześniowej znajdziecie we wrześniowej „Naszej Historii”.

Z myślą nie tylko o kinomanach, oczekujących na jubileuszową, czterdziestą odsłonę Festiwalu Filmowego w Gdyni, Ryszarda Wojciechowska przypomniała, jak w poprzednich latach wyglądała rywalizacja o Złote Lwy, i to poczynając, rzecz jasna, od „Potopu”, który był objawieniem roku 1974. Dziś trudno sobie wyobrazić, że rolę Kmicica mógłby zagrać ktoś inny niż Daniel Olbrychski. A przecież kiedy decydowano o obsadzie filmu, propozycja ta wcale nie była oczywista.

- Olbrychski jako Kmicic był pierwszym aktorem tak straszliwie „przeczołganym” przez publiczność – przypomina Ryszarda Wojciechowska w swej barwnej gawędzie.

Wrzesień na Pomorzu, to nie tylko wspomnienia filmowe, lecz także bardziej poważne, związane z drugą wojną światową. Chociaż od jej wybuchu minęło 76 lat, to wciąż poznajemy nowe fakty na temat obrony Wybrzeża. Ryszard Leszczyński, badacz morskich dziejów Rzeczpospolitej, upublicznił na łamach „Naszej Historii” nieznany raport chor. mar. Stanisława Brychcego, dowódcy baterii Canet na Kępie Oksywskiej. Materiał ten weryfikuje wcześniejsze ustalenia tak znanych autorów, jak choćby Jerzy Pertek czy Edmund Kosiarz.

Równie frapująca jest lektura tekstu dr. Janusza Trupindy z Muzeum Historycznego Miasta Gdańska, który opowiedział o wojennych losach zawodników Klubu Sportowego Gedania, Przypomina on, że sportowcy ci zapisali piękną kartę nie tylko w dziejach społeczności polskiej w Wolnym Mieście Gdańsku, lecz także wielu z nich oddało życie w walce o wolność Ojczyzny. Artykuł gdańskiego historyka jest jednocześnie zapowiedzią jego książki o Gedani, której publikację Wydawnictwo Oskar przewiduje jesienią.

Spragnionym ciekawostek z wcześniejszych wieków proponujemy natomiast teksty dr Piotra Paluchowskiego, również z MHMG, który opowiedział o duńskich twórcach gdańskiej Szkoły Nawigacyjnej, oraz Iwony Joć, przypominającej, że do dziś nie została przetłumaczona na język polski książka Henry'ego Setona Merrimana „Barlash of the Guard”. To powieść dla Gdańska szczególna. Jej akcja toczy się bowiem w czasach napoleońskich, które w odniesieniu do stolicy Pomorza są słabo rozpoznane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki