Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stojan Vranjes przechodzi z Lechii Gdańsk do Legii Warszawa

RR
Stojan Vranjes będzie teraz grał w Legii Warszawa
Stojan Vranjes będzie teraz grał w Legii Warszawa Szymon Starnawski
Jeden z kluczowych zawodników gdańskiej Lechii zdecydował się zmienić otoczenie. Bośniacki pomocnik Stojan Vranjes przenosi się do stołecznej Legii. Z drużyną wicemistrzów Polski zwiąże się trzyletnim kontraktem.

Tuż przed zakończeniem okna transferowego Lechia zdecydowała się sprzedać swojego kluczowego pomocnika. Legia była Vranjesem zainteresowana przez wzgląd na to, że ma poważne problemy w tej linii, a przed nią występy w ekstraklasie, Pucharze Polski, a przede wszystkim Lidze Europy. Była więc zdeterminowana.

O transferze poinformowały oficjalne strony obu klubów. - Stojan Vranjes ma 183 cm wzrostu i jest lewonożny. Ma na koncie trzy występy w dorosłej reprezentacji Bośni i Hercegowiny. W Legii będzie grał z numerem 23 - podaje legia.com.

- Bośniacki środkowy pomocnik do Lechii trafił w lutym 2014 roku. W Biało-Zielonych barwach rozegrał 52 spotkania w Ekstraklasie, w których zdobył dla gdańskiej drużyny 16 bramek. Lechia dziękuje Stojanovi Vranjesowi za dotychczasowe występy i życzy powodzenia w dalszej karierze piłkarskiej - czytamy z kolei w krótkim komunikacie na lechia.pl.

Kwota transferu nie została oczywiście podana. Według portalu transfermarkt.de wartość Vranjesa to 600 tys. euro. Wątpliwe jednak, czy Legia wyłożyła aż tyle za 28-latka.

Jak podaje "Przegląd Sportowy" to nie koniec ruchów kadrowych w Lechii. Na wypożyczenie do klubów z ekstraklasy mają trafić jeszcze Bartłomiej Pawłowski oraz Adam Dźwigała.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki