Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miasto nie widzi problemu

Paweł Rydzyński
Tak, według wstępnych planów, ma wyglądać kompleks biurowy przy hali Olivia
Tak, według wstępnych planów, ma wyglądać kompleks biurowy przy hali Olivia Materiały prasowe
Budowa kompleksu biurowego przy Olivii, o powierzchni użytkowej kilkudziesięciu tysięcy metrów kwadratowych, natrafiła na trudności. - Różnimy się z inwestorem w pewnych kwestiach natury prawnej - przyznaje Maciej Lisicki, wiceprezydent Gdańska. - Ale sądzę, że dojdziemy do porozumienia.

W ubiegłym tygodniu pisaliśmy, że w ciągu kilku lat tuż przy hali Olivia powstanie centrum biurowe.
Inwestorem jest spółka PW14, należąca do funduszu inwestycyjnego, kierowanego przez Macieja Grabskiego, jednego z założycieli i byłego współwłaściciela Wirtualnej Polski.

Zgodnie z umową przedwstępną, zawartą pomiędzy miastem i PW14, pierwsze dwa z dziewięciu budynków planowanych w okolicy hali Olivia i kampusu Uniwersytetu Gdańskiego miałyby zostać otwarte w 2010 roku.

W myśl tejże umowy, PW14 miała przekazać miastu - w zamian za decyzję o wieczystym użytkowaniu wartej 54 mln zł działki przy Olivii - 221 mieszkań komunalnych. Spółka dotrzymała umowy - 221 mieszkań na Oruni zostało trzy tygodnie temu przekazane Wydziałowi Gospodarki Komunalnej UM w Gdańsku.

Gdzie zatem leży problem?
Maciej Grabski mówi, że chodzi o budynek mieszkalny stojący na 3,5-hektarowej działce.
Jeszcze do wczoraj budynek był zamieszkany przez ludzi związanych z klubem Stoczniowiec Gdańsk (poprzedni zarządca działki), m.in. przez hokeistów.
- Problem jest już rozwiązany, ludzie zostali wykwaterowani - mówi Marek Kostecki, prezes Stoczniowca.

Ale Maciej Grabski wyjaśnia, że nie chodzi tylko o mieszkańców tego budynku.
- W umowie przedwstępnej z miastem, zawartej w grudniu 2007 r., był zapis, że w związku z tym terenem nie istnieją żadne zobowiązania wobec osób trzecich. Nie było mowy, że tam będzie jakikolwiek budynek. A co np., jeśli ktoś ma prawo do tego terenu poprzez zasiedzenie? - zastanawia się Grabski.

Dodaje, że o sprawie budynku rozmawiał kilkakrotnie z władzami miasta, m.in. z prezydentem Pawłem Adamowiczem.
- Kiedy stawiałem pytania o budynek, słyszałem zawsze: Niech się pan nie martwi, sprawa będzie załatwiona - przypomina Grabski.

Maciej Lisicki zwraca uwagę, że sprawa dotyczy także kwestii podatkowych.
- Jeżeli stoi budynek, to nie można odliczyć VAT-u - mówi Lisicki.
W umowie przedwstępnej był zapis, że ostateczna umowa oraz akt notarialny mają zostać podpisane do końca listopada.

Do piątku to nie nastąpiło (mimo przymiarek, które zostały podjęte zarówno w czwartek, jak i w piątek), ale obie strony deklarują, że chcą się porozumieć.
- Będziemy rozmawiać. Musimy wyjaśnić wszelkie wątpliwości prawne, które nas dzielą - powiedział Maciej Lisicki.

- Cieszę się z tej deklaracji, ja też liczę, że dojdziemy do porozumienia. Zależy mi na tej inwestycji, zwłaszcza że zaciągnąłem już zobowiązania między innymi wobec inwestorów i projektantów. Istnienie małego budynku, którego nie było w umowie rok temu, dotyczy sfery prawa budowlanego, podatkowego, administracyjnego - zakończył Maciej Grabski.

2 Tyle kondygnacji, według założeń, mają mieć parkingi podziemne w kompleksie
Dziewięć biurowców przy Olivii ma mieć zróżnicowaną wysokość. Na razie trwają ustalenia

4,5 Tyle miesięcy trwała budowa mieszkań na Oruni.
Było to zobowiązanie PW14 wobec miasta w zamian za użytkowanie terenu przy Olivii. Budowę zakończono we wrześniu

33 tys. Tyle osób studiuje na Uniwersytecie Gdańskim Maciej Grabski ma nadzieję, że wielu studentów "przejdzie przez ulicę" i znajdzie pracę w kompleksie biurowym, który będzie się mieścić w sąsiedztwie kampusu

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki