Warto przy tym pamiętać, że drużyna z Nowego Targu rozegrała od gdańszczan jeden mecz mniej, co przy ewentualnym zwycięstwie w zaległym spotkaniu da im tylko dwa punkty straty do podopiecznych Henryka Zabrockiego.
Gdańscy hokeiści chcą przed własną publicznością zrehabilitować się za nieudany, wtorkowy występ w Sosnowcu. Prowadzili już 3:1, by ostatecznie przegrać 3:4.
- Z tej porażki powinniśmy wyciągnąć wnioski - zapowiada trener Zabrocki. - Musimy grać bardziej odpowiedzialnie w obronie, mniej faulować i częściej strzelać na bramkę przeciwnika. Nie chodzi przy tym o to, aby oddać jak najwięcej strzałów, ale strzelać z zamiarem zdobycia gola - dodaje gdański szkoleniowiec.
W dotychczasowych konfrontacjach Stoczniowca z GKS Jastrzębie obie strony wykorzystywały atut własnego lodowiska. U siebie gdańscy hokeiści wygrali 2:0, a na wyjeździe przegrali 2:3. Oba spotkania były wyrównane i na takie zanosi się również dzisiaj. W ekipie gospodarzy zabraknie Łukasza Zachariasza (poddał się operacji żuchwy), ale trener zapowiada wystawienie czterech pełnych piątek.
Drużyna GKS Jastrzębie bardzo poprawiła obronę. Nie licząc rzutów karnych w meczu z Sanokiem (0:1), w trzech ostatnich spotkaniach rywale Stoczniowca nie stracili bramki. Wygrali 1:0 w Sosnowcu, a we wtorek rozgromili Polonię Bytom aż 12:0. Po dzisiejszym meczu, który na żywo od godz. 19.05 transmitowany będzie w TVP Sport, w niedzielę Stoczniowiec udaje się do Janowa, gdzie również o punkty nie będzie łatwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?