Murowana kandydatka do złotego medalu w Pekinie nie zawiodła oczekiwań kibiców! Anita Włodarczyk w finale konkursu rzutu młotem wręcz zdeklasowała swoje rywalki. Co więcej, była nawet blisko pobicia rekordu świata, ale do tego ostatecznie zabrakło jej 23 centymetrów. Nie zmienia to jednak faktu, że jeżeli Polka nadal będzie w takim "gazie", wkrótce poprawi wynik 81,08m (rekord świata).
Właściwie już po drugiej próbie rywalki naszej reprezentantki mogły pogodzić się z faktem, że będą musiały zadowolić się walką o srebro i brąz. Włodarczyk uzyskała wówczas rezultat 78,52m, a kiedy w kolejnych dwóch podejściach młot złamał magiczną barierę 80m, jedyne pytanie, jakie zadawali sobie fani lekkoatletyki, brzmiało - czy Anita Włodarczyk pobije rekord świata?
100 tys. dolarów zainkasować w Pekinie co prawda się nie udało, ale i tak Polka poprawiła najlepszy rezultat mistrzostw świata. Konkurs zakończyła z wynikiem 80,85m. Druga w klasyfikacji, Chinka Wenxiu Zhang uzyskała rezultat o ponad 4 metry słabszy! (76,33m). Brązowy medal zawisł natomiast na szyi Francuzki, Alexandry Tavernier.
W swojej kolekcji Włodarczyk ma już na swoim koncie trzy medale MŚ, w tym dwa złote.
W czwartek z rywalizacji odpadł natomiast zawodnik SKLA Sopot, Artur Noga, który w biegu półfinałowym zajął czwarte miejsce. W decydującej o medalach batalii zobaczymy z kolei Joannę Jóźwik, która w półfinale poprawiła swój rekord życiowy w biegu na 800m (1.58,35).
Press Focus/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?