- Wigry zagrały tak, jak powinno się czasem grać w tej lidze. Stali z tyłu i tylko nas punktowali. Tak właśnie wygląda I liga. My właśnie tak zagraliśmy w Płocku i wygraliśmy 2:0. Dziś niestety byliśmy po tej drugiej stronie - powiedział dla oficjalnej strony Arki, Paweł Abbott.
Zawodnik gdyńskiego klubu podkreślił jednak, że nieskutecznością razi czasami nie tylko Arka, ale też... wszystkie inne zespoły na świecie.
- Wszystko znowu sprowadziło się do tego, że mieliśmy wiele sytuacji, ale ich nie wykorzystaliśmy. Tak się jednak dzieje w tej lidze i ...na całym świecie, że nie zawsze się te okazje wykorzystuje - tłumaczył.
Abbott, po nie najlepszym w jego wykonaniu starciu z Zagłębiem Sosnowiec, koniecznie chciał się zrehabilitować w środę. Ta sztuka wspólnie z kolegami mu się jednak nie udała.
- Po meczu w Sosnowcu miałem w sobie taką sportową złość, bo tam zagrałem słabo i mało dałem drużynie. Chciałem się dziś pokazać z lepszej strony. Nie mnie jednak oceniać mój występ. Tak szczerze, to jest mniej ważne jak zagrałem, bo jako drużyna przegraliśmy mecz. Wolałbym nawet wypaść słabiej, żebyśmy tylko wygrali - dodał.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?