Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozdziobią nas kruki, wrony

Barbara Szczepuła, publicystka
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Wszyscy zastanawiają się, czy "chytry Gruzin" posłużył się naszym Panem Prezydentem, by zwrócić uwagę świata na problemy tego pięknego kawałka ziemi na Kaukazie, ale ja o tym pisać nie zamierzam. Ze strachu. Prezydent powiedział bowiem, że każdy, kto wątpi, iż strzelali do niego rosyjscy żołnierze, jest rosyjskim lobbystą.

Masz babo placek, tylko tego mi trzeba. I tak, jako mieszkanka Gdańska, przeżywam - jak mówi Pan Prezydent i jego brat - intelektualną fascynację niemieckością. Miałabym zatem być lobbystą obrotowym i działać na dwie strony? Nigdy. Porozmawiajmy więc - bezpiecznie - o kobietach, a konkretnie o posłance Elżbiecie Kruk.

Dziennikarze rzucili się na nią jak sępy, ścigali po sejmowych restauracjach i korytarzach, pytali wprost i odważnie, czy nie jest pijana i - zdaje się - nie znalazł się ani jeden żurnalista, który powiedziałby: - Dość! Basta! Dajcie kobiecie spokój! Nawet jeśli wypiła za dużo alkoholu, to co z tego? Kto bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ze smutkiem - a piszę to już całkiem serio - obserwuję postępującą, z dnia na dzień coraz większą, tabloidyzację mediów.

W efekcie mało dowiadujemy się o tym, jaką ustawę Pan Prezydent zawetuje i dlaczego, bo dziennikarze ścigają posłankę ("jaka szkoda, że nie przewróciła się przed kamerą" - powiedział jeden z goniących ją dżentelmenów) i przepytują jej kolegów i przeciwników politycznych. "Słuchać hadko", jak mawiał pan Longinus Podbipięta. Napisałam "Podbipięta" i nie wiem, czy mam wyjaśniać kto zacz, bo teraz w szkołach podobno tylko Gombrowicza czytają i patriotyzmu nie uczą.

A może w ogóle tylko pisarzy niemieckich i rosyjskich nauczyciele wybierają, bo zostawiono im wolną rękę, a oni także różne dziwne fascynacje intelektualne przeżywają. I co z naszych biednych dzieci wyrośnie? Pewnie jacyś lobbyści... Ale wracajmy do pani poseł Elżbiety Kruk. A może napiła się rano koniaczku, bo już wytrzymać nie może w jednym klubie parlamentarnym z posłami: Gosiewskim, Brudzińskim, Mularczykiem, Kurskim, Putrą, Ziobrą i innymi?

Myślicie Państwo, że to takie proste? Tyle osobowości na metr kwadratowy. W jakich ona szkodliwych dla zdrowia warunkach pracuje! Niewykluczone, że Pan Prezydent ma rację, iż są zawody, w których ludzie powinni przechodzić na wcześniejszą emeryturę. Posłom i posłankom taka emerytura niewątpliwie się należy. Niektórych z nich można by zresztą na nią wysłać już po trzydziestce!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rozdziobią nas kruki, wrony - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki