Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Krewni i znajomi polityków z PO w inspekcji transportu drogowego

Mateusz Węsierski
Tomasza Redo w teczce przywiózł ówczesny wojewoda Roman Zaborowski
Tomasza Redo w teczce przywiózł ówczesny wojewoda Roman Zaborowski Mateusz Węsierski
Syn radnego PO z Bytowa i zięć burmistrza Bytowa Ryszarda Sylki (PO) znaleźli zatrudnienie w Wojewódzkiej Inspekcji Transportu Drogowego. Przewodniczącym komisji konkursowej był Tomasz Redo, radny PO w Bytowie, wiceszef pomorskiej WITD, który wcześniej w inspekcji zatrudnił też swojego znajomego ze studiów. Powiązania te niepokoją autorytety zajmujące się korupcją i nepotyzmem, jednak "bytowski układ" w WITD problemu nie widzi.

Wicedyrektor Redo zapewnia, że znajome mu osoby wygrały konkursy z powodu swoich wysokich kompetencji.
- Od dawna bolało mnie to, co tam się wyprawia. Najpierw Tomasza Redo "w teczce" przywiózł ówczesny wojewoda Roman Zaborowski [pochodzący z Bytowa, obecnie senator - dop. red.], a później zaczęło się zapychanie najniższych inspektorskich stanowisk ludźmi z tego miasta - opowiada nasz informator. - Gdyby to byli jeszcze szeregowi obywatele, ale to ewidentnie ludzie związani z młodym wicedyrektorem. 30-letni Redo, widząc nad sobą parasol ochronny, pozwala sobie na coraz więcej. Trzeba to w końcu światu pokazać.

Generalny Inspektorat Transportu Drogowego z wszelkimi pytaniami odesłał nas do WITD. Szef tejże instytucji potwierdził tylko, że jego podwładny zasiadał w cztero- i trzyosobowych komisjach konkursowych, będąc ich przewodniczącym. Z pozostałymi pytaniami skierował do wicedyrektora Redo.

Dostaliśmy od niego obszernie opracowaną odpowiedź, w której odrzuca oskarżenia o nepotyzm.
Jego zdaniem, w zatrudnieniu dwóch osób z Bytowa "trudno upatrywać się czegoś niedobrego". Redo podkreśla, że po egzaminie pisemnym listę 5-7 najlepszych osób kierowanych do egzaminów ustnych ustala GITD. Decyzja komisji zapadała zwykłą większością głosów.

- Proszę zwrócić uwagę, że średnio w naborach na jedno miejsce do rekrutacji zgłasza się ok. 30-50 osób, więc osoby w liczbie 5-7 zapraszane na rozmowy muszą wykazać się bardzo dobrą wiedzą i kompetencjami, aby przejść do dalszego etapu - podkreśla Redo. - Wspomniany zięć burmistrza Sylki przechodził rekrutację ponad 4 lata temu, kiedy nie byłem radnym miejskim. Osoba ta w chwili aplikowania na stanowisko inspektora była mieszkańcem województwa zachodniopomorskiego. Nie była to osoba z Bytowa. Nie znaliśmy się wcześniej.

"Najświeższe" jest zatrudnienie syna radnego PO z Bytowa. Redo przyznaje, że zna ojca przyszłego inspektora drogowego, który obecnie przechodzi szkolenie. - Poznaliśmy się dopiero przy podejmowaniu uchwały o moim członkostwie w Radzie Miasta. Jednak nie doszukiwałbym się tu żadnych powiązań, gdyż ich najzwyczajniej nie ma - zapewnia wiceszef WITD.

Dla porównania Redo informuje, że o stanowisko inspektora bezskutecznie ubiegały się inne, znane mu osoby. Wspomina o swoim najbliższym sąsiedzie i osobie, z którą łączą go koligacje.
- Jeśli chodzi o inspektora z Chojnic, rzekomego mojego kolegę ze studiów, mogę powiedzieć, że znam tego pana. Studiował w starszym roczniku, ale nie wpłynęło to na zatrudnienie go w WITD - zapewnia Redo.

Jedną z osób zatrudnionych w WITD z "bytowskiego zaciągu" jest sam Tomasz Redo. Za kadencji wojewody Romana Zaborowskiego trafił od razu na kierownicze stanowisko, nie przechodząc przez poszczególne szczeble kariery.
- Z senatorem Zaborowskim znamy się od dawna, jeszcze z czasów pracy w szkołach - nie ukrywa Redo.

Wicedyrektor zaznacza też, że wprawdzie jest radnym wybranym z listy PO, ale do partii nie należy. Jego zdaniem, nie można więc mówić o partyjnych powiązaniach.
- Ta sprawa to grzebanie w historii. Tłumaczenie, że nie ma się garba. Jeśli ktoś ma jakiekolwiek zastrzeżenia, to niech to zgłosi do prokuratury - komentuje senator Roman Zaborowski.

Burmistrz Bytowa Ryszard Sylka nie chciał komentować zatrudnienia swojego zięcia w WITD. Stwierdził, że sprawy nie zna. Radny Janusz Miąskowski mówi, że nie utrzymuje jakichkolwiek towarzyskich kontaktów z radnym Redo. - Syn wyczytał w internecie, że jest konkurs w inspekcji. Postanowił spróbować, choć wcześniej chciał iść do wojska lub policji - mówi radny Miąskowski. - Nie uważam, że jest coś złego w tym, że młody chłopak z wyższym administracyjnym wykształceniem dostał pracę. Przeszedł rekrutację, uzyskał wysoką ocenę i dlatego pracuje w WITD. Tomasz Redo nie ma z tym nic wspólnego.

Mocno zniesmaczony tymi informacjami jest prof. Antoni Kamiński, były szef Transparency International w Polsce.
- Z powodu takich spraw trzeba by było rozszerzyć kompetencje szefa Służby Cywilnej, by wszystkie takie konkursy były nadzorowane - komentuje prof. Kamiński, pracownik naukowy Instytutu Studiów Politycznych PAN i Collegium Civitas w Warszawie.

- Niestety, takie rzeczy dzieją się na każdym kroku. To plaga. Wystarczy urodzić się jako syn czy córka działacza partyjnego, a ma się gwarancję pracy w instytucjach publicznych. W tej sprawie nic nie jest w porządku, bo każdy konkurs czy przetarg można ustawić. Tak powstają lokalne kliki. To choroba tego państwa. Moim zdaniem, sprawa powinna spotkać się ze zdecydowaną kontrakcją. Teraz jest ku temu dobry klimat, bo podobne historie są ujawniane.

Człowiek senatora Zaborowskiego
Tomasz Redo ma 30 lat. Mieszka w podbytowskim Udorpiu. Jest żonaty. Z wykształcenia magister historii. Wiceszefem Pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego został w 2008 roku. Radnym w Bytowie jest od 2010 roku, wybrany jako kolejny z listy, gdy Ryszard Sylka zwolnił mu miejsce obejmując funkcję burmistrza. Interesuje się historią, polityką oraz militariami. Zbiera od- znaczenia wojskowe.

W oświadczeniu majątkowym za 2011 rok napisał, że z tytułu pracy zarobił ponad 80 541,07 zł, z diet radnego 9921 zł i 137,54 zł z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i w sierpniu korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki