Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Amber Gold - tłamszona firma czy piramida finansowa? Co z milionami ulokowanymi przez klientów?

Jacek Klein
T.Bolt
Tysiące klientów Amber Gold obawiają się o swoje pieniądze, ulokowane w lokaty oferowane przez gdańską firmę. Od kilku dni nie mają dostępu do swoich oszczędności.

Być może w poniedziałek dowiedzą się czegoś więcej, czy mają szanse na ich odzyskanie, czy mogą się z nimi pożegnać. Na dzisiaj zarząd Amber Gold zapowiedział konferencję prasową.

- Konferencja prasowa, na której przekażemy zainteresowanym dziennikarzom materiały zgromadzone przez spółkę odnośnie akcji o kryptonimie "Ikar", które chcielibyśmy, abyście państwo zweryfikowali jako dziennikarze. Przekażemy także państwu przyjętą strategię spółki, odnośnie jej najbliższej przyszłości. Celem konferencji jest osobiste przedstawienie stanowiska spółki i dalsze otwarcie na media - pisze Marcin Plichta, prezes zarządu Amber Gold Sp. z o.o.

W piątek spółka Amber Gold złożyła do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku zawiadomienie o uzasadnionym podejrzeniu przestępstwa przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy publicznych.

Plichta uważa, że padł ofiarą zaplanowanej akcji prowadzonej przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego i Komisję Nadzoru Finansowego, której celem jest wyeliminowanie z rynku Amber Gold i linii lotniczych OLT Express. Upublicznił rzekomą notatkę ABW, z której ma wynikać, że agenci realizują akcję o kryptonimie "Ikar", która - zdaniem prezesa Plichty - ma być wymierzona w Amber Gold. Tymczasem ABW oświadczyła, że notatka jest sfałszowana i zapowiedziała złożenie w tej sprawie doniesienia o popełnieniu przestępstwa polegającego na fałszowaniu dokumentów.

- Moje linie lotnicze zalazły za skórę LOT i Skarbowi Państwa, dlatego zniszczono mnie i moje dzieci - OLT Express i Amber Gold - powiedział w rozmowie z "Bloomberg Businessweek Polska" i "Wprost" Marcin Plichta.

Amber Gold tłumaczy, że nie ma obecnie technicznej możliwości wypłacenia pieniędzy swoim klientom. A jest ich ok. 50 tys. osób, które ulokowały w złote lokaty ok. 80 mln zł. Pieniądze nie mogą być wypłacone, bo banki wypowiedziały umowy rachunków i nie chcą w Polsce założyć firmie konta, z którego wypłaty mogłyby być realizowane. Powodem takiego podejścia banków miało być pismo Komisji Nadzoru Finansowego, w którym przypomina ona, że współpraca banków z podmiotami umieszczonymi na liście "Ostrzeżenia publiczne" (Amber Gold jest na niej umieszczona) na stronie internetowej KNF może mieć wpływ na poziom ryzyka reputacyjnego banku.

Amber Gold zapewnia, że oszczędności klientów są bezpieczne, tylko obecnie zablokowane na rachunku technicznym. I pracuje nad rozwiązaniem tego problemu tak, aby w najbliższym czasie przywrócić możliwość realizowania wypłat. Przedstawione mają zostać także - zapowiadane było to już jednak kilkakrotnie - wyniki finansowe firmy potwierdzone niezależnym audytem.
- Amber Gold prowadzi swoją działalność w sposób zgodny z prawem, uczciwy i jak najbardziej przejrzysty, oferując klientom korzystne usługi finansowe - przekonuje firma na stronie interenetowej.

Marcin Plichta w rozmowie z "Bloomberg Businessweek Polska" i "Wprost" zaznacza, że Amber Gold nie jest piramidą finansową.

Komisja Nadzoru Finansowego ma wątpliwości, czy Amber Gold nie wykonuje czynności bankowych bez licencji.
Działalnością Amber Gold zajmuje się także gdańska Prokuratura Okręgowa, a także gdańska delegatura ABW. Część klientów, którzy nie odzyskali pieniędzy, zapowiada złożenie pozwu zbiorowego przeciwko Amber Gold.

Ogromne pokłady naiwności - rozmowę z prof. Piotrem Dominiakiem, ekonomistą z Politechniki Gdańskiej znajdziesz w poniedziałkowym, papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego.

Możesz wiedzieć więcej! Kliknij, zarejestruj się i korzystaj za darmo: www.dziennikbaltycki.pl/piano

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki